Ryszard Czarnecki radzi Komisji Europejskiej: niech zainstalują alkomaty przed swoją siedzibą
• Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, Ryszard Czarnecki radzi Komisji Europejskiej, by zainstalowała alkomaty przed swoją siedzibą
• Taką sugestię zawarł polityk PiS w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy o zalecenia naprawcze w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, które ogłosiła Komisja Europejska
Komisja Europejska przyjęła zalecenia dla Polski dotyczące rządów prawa w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego i oczekuje ich wykonania w ciągu trzech miesięcy - poinformował wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans.
Decyzja ta oznacza przejście do drugiego etapu procedury, wszczętej wobec Polski w styczniu. Zdaniem KE w Polsce istnieje "systemowe zagrożenie dla państwa prawa".
W kwestii zaleceń, Ryszard Czarnecki powiedział, że trzeba poczekać na dokumenty i konkrety. Podzielił się jednak swoją "prywatną" propozycją dla Komisji Europejskiej, aby w ramach autokontroli ustawić alkomaty przed budynkiem Komisji.
- Jest publiczną tajemnicą to, że niektórzy z liderów Unii mają z tym problemy, może niech się zajmą sami sobą - stwierdził europoseł i dodał, że zainteresowani wiedzą, o kogo chodzi. Ryszard Czarnecki powiedział też, że we wtorek spotkał się z bardzo znanym europejskim politykiem, który zaczął rozmowę od tego, że brak autorytetu Unii Europejskiej wynika także z problemów ze zdrowiem niektórych liderów UE.
Czarnecki dodał, że Europa zajmuje się dzisiaj terroryzmem a nie "jakimiś gierkami Komisji Europejskiej" w kwestii polskiego Trybunału. Jego zdaniem dobrze byłoby, gdyby przedstawiciele państwa takiego jak Holandia, która w ogóle nie ma Trybunału Konstytucyjnego, czy państwa, które Trybunał zlikwidowało jak Luksemburg nie zwracali Polsce uwagi.
- Wygląda to śmiesznie, to są typowe "double standards", podwójne standardy i Komisja w ten sposób czyniąc nie buduje swojego autorytetu - powiedział Ryszard Czarnecki, zaznaczając, że wyraża się bardzo dyplomatycznie.