Rutkowski niepożądany w Iraku
"Przyjazd do Iraku osoby, która próbowałaby prowadzić jakiekolwiek prace dochodzeniowo-śledcze, działając na własną rękę, może tylko zaszkodzić i zakłócić prowadzone już działania, a przede wszystkim będzie stanowić wzrost zagrożenia bezpieczeństwa osoby porwanej" - taką opinię Centrum Kryzysowego w Iraku otrzymało MSZ.
Centrum równocześnie "całkowicie wykluczyło" włączenie takiej osoby do grupy operacyjnej. Opinię Centrum Kryzysowego w Iraku w tej sprawie ambasador RP w Bagdadzie przekazał MSZ po uzyskaniu wiadomości o planowanym przez posła Krzysztofa Rutkowskiego wyjeździe do Iraku.
O tym, że Rutkowski wybiera się do Iraku, by odbić z rąk irackich terrorystów Teresę Borcz, napisała "Rzeczpospolita". Według gazety z prośbą o to do posła zgłosiła się matka porwanej, Halina Borcz.