Rutkowski: mam podejrzenia co do tego, kto pomagał Katarzynie Waśniewskiej
Krzysztof Rutkowski opowiedział, że w nocy poprzedzającej zniknięcie Katarzyny Waśniewskiej, rodzice Madzi prowadzili do 5.00 rano ożywioną dyskusję. - Wkrótce poznamy treść tej rozmowy - przekonuje były detektyw w rozmowie z SE.pl.
Jak mówił Rutkowski ma też pewne podejrzenia dotyczące osoby, która miała pomóc Katarzynie Waśniewskiej w ukryciu ciała. - Moi ludzie przepytają kilkanaście osób, które mogą coś wiedzieć. Mam pewne podejrzenia, ale na razie nie mogę o nich mówić - powiedział Krzysztof Rutkowski .
Właściciel biura detektywistycznego uważa, że ciało Madzi porzucono nad rzeką, w miejscu, które początkowo wskazała Katarzyna Waśniewska, a następnie przeniesione kilkaset metrów dalej, gdzie zostało odnalezione.
Sprawa Madzi
Mała Magda zaginęła 24 stycznia. Jej matka sugerowała, że dziecko zostało porwane. Potem podała, że dziewczynka zmarła po uderzeniu o próg w mieszkaniu, a ciało zostało ukryte. Katarzyna Waśniewska wskazała miejsce ukrycia zwłok. Spędziła blisko dwa tygodnie w areszcie (To tam po raz pierwszy miała usiłować popełnić samobójstwo - połknęła wtedy kilka łyżek detergentu). Prokuratura zarzuciła jej nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka, powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie (rzekomego porwania) oraz tworzenie fałszywych dowodów (kierowanie śledztwa przeciwko rzekomemu porywaczowi). Grozi jej pięć lat więzienia.
Prokuratura wciąż bada, czy śmierć dziewczynki nie była wynikiem celowego działania oraz czy w całej sprawie - co najmniej w ukryciu ciała Magdy - brał udział ktoś oprócz Katarzyny Waśniewskiej.
W ostatnich dniach mąż zgłosił zaginięcie Katarzyny, która wyjechała, zostawiając mu list pożegnalny. Kilka godzin później odnaleziono ją w Sosnowcu. Zapewniła, że wyjechała dobrowolnie i zamierza zgłaszać się na wezwania prokuratury. W czwartek zeznawała w prokuraturze w Gliwicach jako świadek w sprawie działań Krzysztofa Rutkowskiego, niemal od początku zaangażowanego w poszukiwania Magdy. W piątek w prokuraturze jako świadek przesłuchiwany był Bartłomiej Waśniewski, który w tej sprawie ma status poszkodowanego.