Ruszył ponowny proces czterech polskich żołnierzy ws. Nangar Khel
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoczął ponowny proces czterech żołnierzy oskarżonych w sprawie zbrodni wojennej w Nangar Khel w Afganistanie. Prokurator płk Jakub Mytych odczytał akt oskarżenia.
09.01.2013 | aktual.: 09.01.2013 11:53
Sprawa wróciła do WSO po wyroku Izby Wojskowej Sądu Najwyższego, który część orzeczenia (uniewinnienie kapitana i dwóch starszych szeregowych) utrzymał w mocy, a uchylił do ponownego rozpoznania sprawy ppor. Łukasza Bywalca, chor. Andrzeja Osieckiego, plut. rezerwy Tomasza Borysiewicza i st. szer. rezerwy Damiana Ligockiego (zgadzają się na podawanie nazwisk).
Oni także byli uniewinnieni, ale SN uznał, że ich sprawy należy ponownie przebadać. Trzem pierwszym za zbrodnię zabójstwa cywilów na wojnie grozi dożywocie; Ligockiemu - do 15 lat więzienia. On, jako jedyny, nie ma zarzutu zabójstwa, lecz "ostrzelania niebronionego obiektu". Żaden nie przyznaje się do winy.
Feralne zdarzenia z 2007 roku
16 sierpnia 2007 r. w wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza wioski Nangar Khel na miejscu zginęło sześć osób: dwie kobiety i mężczyzna - pan młody przygotowujący się do uroczystości weselnej oraz troje dzieci; dwie kolejne osoby zmarły w szpitalu. We wrześniu 2007 r. dowództwo zawarło porozumienie ze starszyzną wioski. Poszkodowanej rodzinie wypłacono odszkodowania, a ranne kobiety trafiły na leczenie do Polski.
W listopadzie 2007 r. prokuratura wojskowa wystąpiła o areszt wobec siedmiu podejrzanych. Proces zaczął się przed wojskowym sądem okręgowym w lutym 2009 r. Z braku dowodów w czerwcu 2011 r. WSO uniewinnił wszystkich oskarżonych. Prokuratura skierowała do SN apelację, w której wnosiła o uchylenie wyroku WSO i o zwrot całej sprawy do ponownego rozpoznania. Obrona chciała oddalenia apelacji i utrzymania wyroku WSO.
Sąd Najwyższy w marcu 2012 r. zmienił wyrok WSO. Utrzymał uniewinnienie trzech oskarżonych (kapitana oraz dwóch szeregowych), a wyroki uniewinniające pozostałą czwórkę uchylił i nakazał ponowne rozpatrzenie ich sprawy.