ZUS mówi "dość". Rusza z masowymi kontrolami
Nadużyć z tytułu nieuczciwych zwolnień lekarskich jest coraz więcej. Dlatego, aby wytropić symulantów, Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza wzmożone kontrole pracowników przebywających na L4.
Remont domu, własny ślub, wczasy za granicą, dodatkowa praca, zasiadanie w komisji wyborczej, uczestniczenie w zbiorach warzyw, pomoc przy budowie kurnika - to tylko niektóre powody sięgania po lewe L4, które w 2023 roku wykrył ZUS. Eksperci firmy konsultingowej Conperio szacują, że w ubiegłym roku nawet 36 proc. kontrolowanych zwolnień lekarskich było wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem.
Polacy idą na L4, żeby odpocząć od szefa
Serwis kariery LiveCareer Polska przeprowadził badanie na grupie 1173 Polaków dotyczące nadużywania zwolnień lekarskich. 32 proc. ankietowanych przyznało, że zdarzyło im się pójść na zwolnienie lekarskie, pomimo dobrego stanu zdrowia.
Jako powody niezgodnego z przeznaczeniem sięgania po L4 respondenci najczęściej wskazywali: potrzebę odpoczynku, złe relacje z szefem, problemy rodzinne, strach lub stres spowodowany obowiązkami w pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bosak o słowach polityków PiS. "Ja nie jestem na sprzedaż"
35 proc. lewych zwolnień, do których przyznali się respondenci, trwało kilka dni. 33 proc. - tydzień, 17 proc. - do dwóch tygodni, a 8 proc. - do czterech tygodni. Do dłuższego przebywania na chorobowym, mimo dobrego stanu zdrowia, przyznało się 7 proc. badanych Polaków.
Ponadto aż 66 proc. ankietowanych zna kogoś, kto wziął L4, mimo że był zdolny do pracy. 35 proc. z nich twierdzi, że ten czyn można usprawiedliwić, np. zmęczeniem, krótkimi urlopami, kiepskimi warunkami pracy czy sprawami do załatwienia.
ZUS prowadzi wzmożone kontrole i wstrzymuje zasiłki
Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi masowe kontrole przebywających na L4 osób, aby wykryć nadużycia i nieprawidłowości. Efektem jest wstrzymanie zasiłków chorobowych symulantom, a niekiedy wezwanie do oddania nienależnie pobranych świadczeń.
Przykładowo, jak podaje "Express Ilustrowany", w ub. r. szczeciński oddział ZUS skontrolował 461,2 tys. zwolnień lekarskich, z czego zakwestionował 28,9 tys. świadczeń na łączną kwotę 29 mln 273 tys. zł. Jak przekazał lokalnym mediom rzecznik prasowy jednostki, w trakcie zwolnienia ubezpieczeni brali udział m.in. w regatach, w pikiecie w urzędzie, czy remontowali swoje mieszkania.
- Dostrzegamy coraz większe zainteresowanie kontrolami zwolnień chorobowych. Chodzi zarówno o weryfikację, czy chorzy prawidłowo korzystali ze zwolnień, jak i sprawdzenie, czy wystawione zaświadczenia lekarskie były zasadne. Trend ten będzie w kolejnych miesiącach przybierał na sile, ponieważ pracodawcy pozostawieni są z problemem sami sobie, a liczba kontroli przeprowadzanych przez ZUS jest wciąż niewystarczająca w porównaniu do skali nadużyć - ocenia cytowany przez gazetę Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Źródło: LiveCareer Polska, "Express Ilustrowany"