Rusza sprawa morderstwa Roberta Wójtowicza. Od zaginięcia minęły 23 lata
Morderstwo studenta z Krakowa od 23 lat czeka na wyjaśnienie. Robert Wójtowicz, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, wyszedł z domu i już nigdy nie wrócił. Prokuratura Okręgowa w Krakowie ponownie przeanalizuje akta sprawy.
W sobotę 21 stycznia minęły dokładnie 23 lata od dnia, w którym Robert Wójtowicz zaginął bez śladu. Zdaniem śledczych, chłopak został zamordowany, a sprawca pozostaje na wolności. To kolejny przypadek z tzw. ciemnej liczby zabójstw, czyli spraw, które traktowane były jako zaginięcia lub wypadki, a okazały się zbrodnią.
ZOBACZ TAKŻE: Dziewczynka, która płakała nad ciałem swojego oprawcy.
Portal onet.pl podał, że Prokuratura Okręgowa w Krakowie ponownie przeanalizuje akta sprawy Roberta Wójtowicza. Dokumenty trafiły do śledczych, po ich lekturze mają zapaść decyzje o kolejnych krokach.
Z nieoficjalnych doniesień portalu, prokuratorzy zamierzają zlecić policji wykonanie "czynności dowodowych". Wcześniej śledczy chcą przestudiować akta, które już zostały do nich dostarczone. "Okazuje się również, że w listopadzie 2017 roku te same dokumenty były już analizowane na wyższym szczeblu, dokładnie w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie" - podaje Onet.