Runął dach kościoła. Dramatyczna akcja ratunkowa w Meksyku
Dziewięć osób zginęło, 50 jest rannych, a ok. 30 wciąż czeka na ratunek pod gruzami. W meksykańskim mieście Madero podczas niedzielnej mszy runął dach kościoła. W środku było blisko stu wiernych. Moment katastrofy budowlanej uchwyciły kamery. Trwa dramatyczna akcja ratunkowa.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez agencje Reutera i Associated Press, liczba osób, które zginęły w wyniku zawalenia się dachu kościoła w mieście Madero, położonym w meksykańskim stanie Tamaulipas na północnym zachodzie kraju, wzrosła do dziewięciu. Około 50 osób odniosło obrażenia, a około 30 jest nadal uznawanych za zaginione. Informacje te zostały przekazane w poniedziałek rano.
Wada konstrukcji budynku?
Tragedia miała miejsce podczas niedzielnej mszy świętej. W momencie zdarzenia w kościele przebywało około 100 wiernych, którzy uczestniczyli w sakramencie chrztu. W wyniku zawalenia się dachu zginęło co najmniej troje dzieci, a sześć kolejnych, w tym czteromiesięczne niemowlę, zostało rannych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według informacji przekazanych przez administrację stanu Tamaulipas, prawdopodobną przyczyną zawalenia się dachu kościoła była wada konstrukcji budynku. Informacje te zostały przekazane przez AP, która powołała się na regionalne władze meksykańskie oraz komunikat diecezji Tampico.
Agencje informacyjne podały, że w niedzielę późnym wieczorem czasu meksykańskiego (w poniedziałek rano czasu polskiego) na miejscu tragedii nadal trwała operacja ratownicza. Lokalni przedsiębiorcy wsparli funkcjonariuszy służb ratowniczych, dostarczając im sprzęt niezbędny do przeszukiwania gruzów.
Tragedia pod koniec nabożeństwa. W trakcie komunii
Biskup Jose Armando Alvareza, ordynariusz diecezji Tampico, przekazał informacje, że tragiczne zdarzenie miało miejsce pod koniec nabożeństwa, kiedy wierni przyjmowali komunię świętą.
W ramach śledztwa analizowany jest zapis z jednej z kamer znajdujących się w pobliżu kościoła. Na nagraniu widać moment zawalenia się dachu świątyni.
Krajowa Służba Sejsmologiczna Meksyku poinformowała, że w momencie zdarzenia w Madero nie odnotowano żadnej aktywności sejsmicznej. Nie było też żadnych bezpośrednich oznak, które mogłyby wskazywać na prawdopodobieństwo eksplozji.
Przeczytaj także:
