Rumunią rządzić będzie muzułmanka? Kim jest Sevil Shhaideh

W czasach, gdy sukcesy wyborcze święcą antysystemowi populiści, a nacjonalizm jest na fali, w Europie jest jedna oaza, która opiera się wiatrom zmian - przynajmniej pozornie. To Rumunia, której nowym premierem zostanie muzułmanka Sevil Shhaideh.

Sevil Shhaideh
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | mdrt.ro

Shhaideh to wieloletnia działaczka socjaldemokratów (PSD), z pochodzenia Tatarka z Konstancy, która za męża ma syryjskiego biznesmena. Będzie pierwszą kobietą stojącą na czele rządu w Rumunii i pierwszą muzułmańską szefową rządu w Unii Europejskiej. Ale jej nominacja (prezydent ma nominować ją po świętach) niekoniecznie jest zwycięstwem postępu - przynajmniej nie tak, jak jest on rozumiany na Zachodzie.

Więcej podobieństw jest z sytuacją w Polsce. Wedle oczekiwań wszystkich, Shhaideh będzie spełniać rolę podobną do tej, którą w Polsce spełnia Beata Szydło i być marionetką w rękach lidera partii, Liviu Dragnei. Jednak w przeciwieństwie do prezesa Kaczyńskiego, Dragnea po prostu nie może zostać premierem, bo ciąży na nim wyrok za fałszerstwa wyborcze podczas referendum w sprawie odwołania prezydenta Traiana Basescu. Szef socjaldemokratów nawet nie starał się tego ukryć.

- Jeśli zostanie nominowana, ona będzie premierem, ale polityczna odpowiedzialność będzie przede wszystkim należeć do mnie. Ona ma pracowitość, wiedzę na temat administracji publicznej i funduszów unijnych - powiedział polityk.

Sevil Shhaideh to jego wieloletnia bliska współpracowniczka. Znają się i współpracują od 15 lat; szef PSD był świadkiem na jej ślubie. Gdy Dragnea - wówczas partyjny baron specjalizujący się w wewnątrzpartyjnych grach politycznych - po referendalnym fiasku musiał opuścić stanowisko ministra rozwoju regionalnego, jego następczynią została właśnie Shhaideh. Teraz, kiedy PSD po raz kolejny wygrało wybory, a zamieszany w korupcję poprzedni premier Victor Ponta zrezygnował z liderowania partii, Tatarka znów zajmie miejsce, które "należy się" Dragnei. Mimo to, jej wybór był zaskoczeniem niemal dla wszystkich. Shhaideh była bowiem zupełnie nieznaną twarzą dla większości dziennikarzy i komentatorów; dość powiedzieć, że nie miała przedtem swojej strony w Wikipedii.

- To anonimowa postać, szara biurokratka i marionetka w rękach skazanego lidera PSD - mówi WP Andrei Cazacu, rumuński politolog. Jak dodaje, jej wybór muzułmanki na szefa rządu tym bardziej zastanawiający, że PSD, choć to partia centrolewicowa, prowadziła bardzo konserwatywną, a nawet nacjonalistyczną kampanię wyborczą.

- Jej religia nie budzi większych kontrowersji, poza tym, że oponenci mówią o hipokryzji PSD, a wyborem zawiedzeni są ultrakonserwatywni wyborcy partii - mówi Cazacu.

Zdaniem Alexandra Clarksona, politologa z King's College London, historia pokazuje, że Shhaideh wcale nie musi okazać się bezwolną wykonawczynią woli szefa partii. Wskazuje na przypadki Adriana Nastase i Victora Ponty, premierów, którzy również zaczynali swoje rządy jako mniej znaczący partyjni politycy, którzy jednak wybili się na stosunkową niezależność

- Biorąc pod uwagę to, jak zaczynał Ponta, to całkiem możliwe, że Shhaideh zdradzi swoich byłych sponsorów i wyrobi sobie swoją pozycję - ocenia ekspert.

Wybrane dla Ciebie

Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Erdogan o reakcji Hamasu. "Szansa na trwały pokój"
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
Balony z przemytem sparaliżowały lotnisko w Wilnie. Było ich 13
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
"Traktowali nas jak zwierzęta". Aktywiści z flotylli Sumud o izraelskich służbach
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Tłumy na ulicach Rzymu. "Św. Franciszek z Asyżu byłby tutaj"
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Andrej Babisz: Jeśli coś się wydarzy, będziemy stać po stronie Polski
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Macron wyznaczył termin premierowi. Doba na stworzenie rządu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Sztorm Amy we Francji. Dwie ofiary śmiertelne i tysiące bez prądu
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 04.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
Znany dominikanin odchodzi ze stanu duchownego
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
"Nie zgodzimy się". Kierwiński o rozwiązaniach migracyjnych
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK
Kosiniak-Kamysz chce zmian w konstytucji. Wspomniał o TK