Rumunia: były szef obozu pracy oskarżony o ludobójstwo
Rumuńska prokuratura oskarżyła byłego komendanta komunistycznego obozu pracy o ludobójstwo. Ionowi Ficiorowi prokuratorzy zarzucają odpowiedzialność za śmierć 103 więźniów politycznych w latach 1958-63 w obozie pracy Periprava na wschodzie Rumunii.
24.10.2013 | aktual.: 24.10.2013 15:31
85-letni obecnie Ficior był w latach 1958-63 p.o. komendanta i komendantem obozu pracy w miejscowości Periprava w delcie Dunaju. W obozie tym przebywało do 2 tys. więźniów.
Ficior odmówił rozmowy z dziennikarzami. W czerwcu w wywiadzie z agencją AP powiedział, że kiedy był szefem obozu, zmarły w nim tylko trzy-cztery osoby.
"Zgodnie z zebranymi dowodami płk Ioan Ficior wprowadził i koordynował pełen nadużyć i nieludzki system przetrzymywania więźniów politycznych w obozie pracy Periprava. Był to 'system eksterminacji' więźniów, którzy umierali na skutek niedożywienia, zimna, bicia, braku opieki medycznej i dyzenterii wywołanej piciem wody z Dunaju" - podano w komunikacie prokuratury.
O wszczęcie postępowania przeciwko Ficiorowi zwrócił się do prokuratury w zeszłym tygodniu Rumuński Instytut Badania Zbrodni Komunizmu i Pamięci Emigracji Rumuńskiej (IICCMER).
Jego badacze uważają, że działania Ficiora można ocenić jako ludobójstwo, "ponieważ ich następstwem była śmierć członków grupy, jaką stanowili więźniowie polityczni".
Na początku października władze rumuńskie potwierdziły istnienie zbiorowej mogiły kryjącej szczątki więźniów w pobliżu dawnego obozu pracy.
Ficior jest nadal oficjalnie pułkownikiem rezerwy i od 1983 roku dostaje wysoką emeryturę. Zapamiętany przez skazańców za wyszukane formy sadyzmu, wielokrotnie osobiście uczestniczył w ich dręczeniu. W latach 1953-1971 był komendantem lub zastępcą komendanta różnych więzień i obozów.
Na początku września prokuratura rumuńska postawiła zarzut ludobójstwa byłemu naczelnikowi więzienia z czasów komunistycznych, ppłk. Alexandru Visinescu, który kierował osławionym więzieniem w Ramnicu Sarat. Przetrzymywano tam politycznych przywódców Rumunii sprzed epoki komunizmu i elitę intelektualną.
IICCMER ogłosił w kwietniu, że zidentyfikował 35 dawnych funkcjonariuszy komunistycznej służby więziennej. Są to ludzie w wieku od 81 do 99 lat.
Według IICCMER "działania Ficiora można uznać za ludobójstwo, ponieważ przekładają się na śmierć grupy zatrzymanych z powodów politycznych".
Termin ludobójstwo został uznany w Konwencji ONZ w sprawie Zapobiegania i Karania Zbrodni Ludobójstwa podpisanej 9 grudnia 1948 roku. Obejmuje zbrodnie "popełnione z zamiarem zniszczenia jako takiej, w całości lub częściowo, grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej". Nie figurują w definicji ludobójstwa grupy polityczne. Według ekspertów powodem tego była niechęć niektórych państw, w tym ZSRR, do objęcia ich tym terminem jako osobnej kategorii.
W Rumunii z powodów politycznych w latach 1945-1989 uwięziono ponad 600 tys. ludzi. Skalę ich cierpień zaczęto ujawniać zaledwie przed kilku laty.