Rumsfeld w Kuwejcie o obecności wojskowej USA w regionie
Amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld omawiał w czwartek z przywódcami Kuwejtu plany redukcji obecności wojskowej USA w regionie.
01.05.2003 | aktual.: 01.05.2003 10:55
Rumsfeld spotkał się z emirem Kuwejtu, szejkiem Dżabir al-Ahmad al-Dżabu as-Sabahem oraz innymi wysokimi osobistościami rządowymi. Rozmowy te zakończyły tygodniową podróż sekretarza obrony po krajach regionu - do Iraku, Arabii Saudyjskiej, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Rumsfeld zapowiedział wcześniej znaczne ograniczenie więzów wojskowych z Arabią Saudyjską oraz ogólną redukcję stałej obecności militarnej USA w Zatoce Perskiej w związku z ustaniem zagrożenia ze strony Iraku. Towarzyszący Rumsfeldowi w podróży urzędnicy twierdzą jednak, że Pentagon nie planuje szybkiego ograniczenia amerykańskiej obecności w Kuwejcie, uważanym za dobrego sojusznika USA, który udostępnia Amerykanom bazy lotnicze i lądowe a także wyposażenie w sytuacjach zagrożeń.
W związku z konfliktem w Iraku liczba żołnierzy amerykańskich w regionie wzrosła do ponad 200 tys. Normalnie siły USA liczą tam 20 tys. żołnierzy, z tego 5 tys. na pokładzie lotniskowca. Rumsfeld zapowiedział, że stała liczba wojsk ulegnie zmniejszeniu, nie podając jednak szczegółow tej redukcji.