RPO zbada wyposażenie polskich żołnierzy w Afganistanie
Ujawnione w mediach informacje o brakach w wyposażeniu polskich żołnierzy w Afganistanie zbada Rzecznik Praw Obywatelskich - poinformował portal tvp.info. - Zleciłem zajęcie się tą sprawą - potwierdził Janusz Kochanowski.
RPO dodał, że już wcześniej interesował się losem polskich żołnierzy, był m.in. w Iraku i w Afganistanie. - Tu chodzi nie tylko o skuteczność polskiej armii, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo naszych żołnierzy - zaznaczył Kochanowski. - Po tym jak pojawiły się oskarżenia, że mogą być braki w wyposażeniu naszych żołnierzy postanowiłem zlecić zbadanie tej sprawy - dodał.
O brakach w sprzęcie mówił m.in. dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak. Jego oskarżenia potwierdziła w wywiadzie dla dziennika „Polska” żona kapitana Daniela Ambrozińskiego, który 10 sierpnia został śmiertelnie raniony w zasadzce zastawionej przez talibów. - Mój mąż na własny koszt kupował dodatkowe magazynki, celowniki, gogle antyodłamkowe, a nawet kamizelkę kuloodporną - mówiła Natalia Ambrozińska.- Sam musiał sobie także kupić kalkulator, który pomagał w przeliczaniu współrzędnych na mapie. Tam, gdzie był mój mąż, w bazie Vulcan, brakowało jedzenia. Zawsze się cieszył, gdy mógł pojechać do Ghazni, bo tam mógł się spokojnie najeść – przyznała żona polskiego oficera.
Karolina Woźniak