PolskaRPO chce ograniczenia immunitetów

RPO chce ograniczenia immunitetów

Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski uważa, że obecnie obowiązujący immunitet sędziowski i parlamentarny należałoby zastąpić immunitetem, przysługującym jedynie w sytuacjach, gdy sędzia bądź parlamentarzysta się na niego powoła, a sąd lub inny organ to podtrzyma.

RPO skierował w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu Ludwika Dorna. Zdaniem RPO immunitet powinien dotyczyć ściśle sprawowanej funkcji, a utrzymanie go w obecnej formie jest dyskusyjne.

Obecnie sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności bez zgody sądu dyscyplinarnego. Nie może też być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa. Reguluje to Konstytucja RP.

Natomiast poseł bądź senator nie może być pociągnięty do odpowiedzialności bez zgody Sejmu lub Senatu. Nie może być także zatrzymany lub aresztowany bez tej zgody z wyjątkiem sytuacji, gdy zostanie ujęty na gorącym uczynku. Zakaz zatrzymania odnosi się do wszystkich form pozbawienia lub ograniczenia wolności osobistej.

"Immunitet sędziowski dotyczy wszelkich możliwych czynów, nie tylko związanych z wykonywaniem funkcji sędziego" - pisze rzecznik, zaznaczając, że immunitet ten "działa zawsze". "Nawet bowiem, gdy sędzia nie chce z niego skorzystać, do wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego wymagane jest podjęcie stosownej uchwały przez sąd dyscyplinarny" - pisze RPO.

"O ile potrzeba istnienia immunitetu materialnego, a więc wyłączającego bezprawność czynu popełnionego ściśle w związku ze sprawowaną funkcją, a tym samym swobodne i wolne od nacisków sprawowanie funkcji nie budzi wątpliwości, o tyle jednak wydaje się, iż utrzymanie immunitetu formalnego w jego obecnej formie jest dyskusyjne" - podkreśla rzecznik.

RPO zwraca uwagę, że immunitet o podobnym zakresie co sędziowski przysługuje także prokuratorom; odróżnia go jedynie brak zakotwiczenia w normach konstytucyjnych.

Sugerując rozważenie zmian w konstytucji i ustawach RPO pisze, że miałyby one zmierzać do tego, by "osoba godnie, uczciwie sprawująca swój urząd nie powoływałaby się na przysługujący jej immunitet, gdyby nie było to związane z jej funkcją". "Bezzasadne powołanie się na immunitet mogłoby natomiast stanowić przewinienie ścigane w postępowaniu dyscyplinarnym" - podkreślił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)