Rozpoczął się proces kobiety oskarżonej o zabójstwo syna
Proces kobiety oskarżonej o zabójstwo 21-letniego syna rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Kobieta miała ugodzić syna nożem w trakcie awantury. Kłótnia rozgorzała kiedy mimo wielokrotnych próśb matki o zciszenie głośnej muzyki, syn tego nie zrobił.
Przed sądem kobieta nie przyznała się do winy, była ubrana na czarno i płakała. Według jej wyjaśnień syn sam "nadział" się na trzymany przez nią nóż podczas szarpaniny.
Do zdarzenia doszło 11 stycznia w mieszkaniu przy ulicy Daszyńskiego w Legnicy. Prokuratura oskarża 38-letnią Małgorzatę M. o to, że działając w bezpośrednim zamiarze zabójstwa ugodziła syna nożem w klatkę piersiową. Rana okazała się śmiertelna.
Oskarżona podtrzymała złożoną zaraz po tragedii relację z przebiegu zdarzeń. Wyjaśniła, że mieszkała z synem Łukaszem w jednym, podzielonym ścianką działową pokoju.
Feralnego dnia syn pił do późna alkohol i bardzo głośno słuchał muzyki techno. Kobieta zwracała mu uwagę, by ją zciszył, ale ten nie reagował. Doszło do rodzinnej kłótni. Według oskarżonej to syn miał przynieść nóż kuchenny, ale w trakcie szarpaniny ona chwyciła narzędzie. W pewnym momencie syn zaczął napierać na matkę, podczas gdy ona trzymała nóż. Chłopak upadł. Wtedy matka zobaczyła, że jest ranny. Wezwała pogotowie i próbowała tamować krew. Mimo przyjazdu karetki i przeprowadzenia akcji reanimacyjnej, Łukasza nie udało się uratować.