Rozpaczliwy protest samotnych matek
Samotne matki
protestowały przed Urzędami Wojewódzkimi w Poznaniu,
Lublinie, Rzeszowie, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu oraz w
Warszawie - przed Pałacem Prezydenckim. Domagały się rozpoczęcia
prac nad obywatelskim projektem ustawy Fundusz Alimentacyjny,
który został złożony w Sejmie we wrześniu ubiegłego roku.
15.03.2005 | aktual.: 15.03.2005 16:44
Pod projektem ustawy zebrano ponad 300 tys. podpisów - przypomniała Iza Kowalczyk z Zielonych 2004, która uczestniczyła w pikiecie w Poznaniu. Nasza akcja ma wpłynąć na posłów, aby się tą sprawa zajęli - dodała.
W Poznaniu protestowało około 30 kobiet ze "Stowarzyszenia dla naszych dzieci", Zielonych 2004 i Stowarzyszenia Kobiet Konsola. Samotne matki przekazały wojewodzie wielkopolskiemu petycję, w której domagają się przyśpieszenia prac nad obywatelskim projektem ustawy Fundusz Alimentacyjny.
W Lublinie kilkanaście osób na pryzmach śniegu zatknęło transparenty z napisami: "Zdrajcy, oddajcie pieniądze zabrane dzieciom", "Głos obywateli lekceważycie, już długo w Sejmie nie posiedzicie".
Teraz przedmiotem naszej walki są już nie tylko zmiany dotyczące świadczeń alimentacyjnych, ale też obrona zasad demokracji i poszanowania prawa. Czujemy się upokorzeni. Uchwalona ustawa jest dla nas nie do przyjęcia, jak i sposób, w jaki nas potraktowano - powiedziała szefowa stowarzyszenia "Pokrzywdzeni Likwidacją Funduszu Alimentacyjnego" Elżbieta Dyś.
Obywatelski projekt ustawy Fundusz Alimentacyjny został złożony w Sejmie 21 września ub. roku, a rządowy projekt ustawy o dłużnikach alimentacyjnych - pod koniec października. Ustawa o dłużnikach została przyjęta przez Sejm na początku marca, dotychczas nie ustalono zaś terminu rozpoczęcia prac nad projektem obywatelskim w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
W Rzeszowie w pikiecie pod urzędem wojewódzkim wzięło udział kilkanaście osób. Na transparentach napisano m.in. "SLD, UP i PO oddajcie fundusze naszych dzieci", "Jolanto, tobie i prezydentowi nic nie brakuje, a naszym dzieciom brakuje chleba". Podobne pikiety odbyły się także we Wrocławiu i w Gdańsku.
Samotne matki, które do 30 kwietnia ub. roku pobierały świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego (średnio 250 zł na dziecko), po jego likwidacji otrzymują 170 zł dodatku; dodatek ten przysługuje jednak przy niższym kryterium dochodowym (nie 612 zł a 504 zł na osobę w rodzinie). W przyszłości - jak przewiduje ustawa o dłużnikach alimentacyjnych - zamiast dodatku byłaby zaliczka alimentacyjna. Dla samotnych matek z trójką lub więcej dzieci - jedynie 120 zł na dziecko.
Samotne matki domagają się utworzenia gminnych funduszy alimentacyjnych. Zgodnie z projektem, jaki złożyły w Sejmie, prawo do świadczenia miałyby te rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza 60% przeciętnego wynagrodzenia (obecnie wynagrodzenie to wynosi 2,2 tys. zł brutto). Alimenty byłyby wypłacane w takiej wysokości, jaką ustalił sąd, ale nie więcej niż 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia.