Kwestia Turowa w zawieszeniu. Kurtyka rozmawiał z Czechami
Nie ma przełomu w rozmowach w kwestii elektrowni w Turowie. Informację przekazał minister klimatu Michał Kurtyka. - Mieliśmy długie spotkanie ze stroną czeską, przedstawiliśmy naszą propozycję. Uważamy, że nie ma na co czekać - zaznaczył polityk.
- Zgadzamy się, że należy przyspieszyć rozmowy. Od środy nasze zespoły wracają do Pragi. Zależy nam na szybkim porozumieniu. Zrobimy wszystko, co będziemy mogli, żeby szybko uzyskać porozumienie. Chcemy, aby lokalne społeczności po obu stronach granicy mogły odetchnąć pełną piersią - dodał minister klimatu Michał Kurtyka.
Czechy a kwestia Turowa. Michał Kurtyka: Zależy nam na porozumieniu
W poniedziałek 27 września w Pradze odbyły się rozmowy z Czechami w sprawie konfliktu, jaki wywołała działalność elektrowni w Turowie.
Ta doprowadziła do tego, że w lutym 2021 roku Czechy złożyły skargę przeciwko Polsce do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych. Czesi domagali się zamknięcia kopalni i wstrzymania wydobycia, którego efektem miałoby być zagrożenie utraty dostępu do wody w regionie Liberca.
Turów. Przełomu nie ma. Powodem zbliżające się wybory?
O tym, że nie ma co spodziewać się przełomu w rozmowach o działalności kopalni Turów, w Wirtualnej Polsce pisaliśmy już wcześniej. - Do co najmniej połowy października można wykluczyć jakąkolwiek ugodę - przekazały osoby znające sprawę.
Jak przyznały, powodem są zbliżające się wybory parlamentarne w Czechach. Te zaplanowane są na drugi weekend października. - Celem jest podpisanie porozumienia do listopada. To scenariusz optymistyczny - zaznaczyły w rozmowie z WP osoby związane z polskim rządem.
Według ustaleń Wirtualnej Polski rząd w Pradze ma kwestię konfliktu o kopalnię Turów traktować na ten moment dosyć instrumentalnie. Jak przyznają osoby z kręgów PiS, do czasu rozstrzygnięcia wyborów w Czechach nie ma co liczyć na to, że obecny rząd zajmie się sprawą na poważnie.
Turów a Czechy. Premier Morawiecki unika Babisa
Takie podejście do sprawy Turowa denerwuje już stronę polską, co widać m.in. w wypowiedzi wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego. - W trakcie tych czteromiesięcznych negocjacji mieliśmy bardzo wiele powodów do tego, aby je zerwać przez to, w jaki sposób czeska strona do nich podchodziła - mówił na antenie Polskiego Radia.
Rozwiązana problemu nie ułatwiają też działania polskiego rządu. Rozmowy z premierem Czech zawiesił Mateusz Morawiecki, o czym pierwsi informowaliśmy w Wirtualnej Polsce. Szef polskiego rządu nie pojawił się na szczycie V4 w Budapeszcie, w którym uczestniczyć miał też Andrej Babis.