Rozczłonkowane ciało kobiety w Skwierzynie. Podejrzany mówi, że "chyba zwariował"
68-letni mieszkaniec Skwierzyny w Lubuskiem usłyszał zarzut zabójstwa i zbezczeszczenia zwłok swojej 64-letniej konkubiny. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak w czwartek znaleziono rozczłonkowane kobiece ciało.
W sobotę mężczyzna został przesłuchany i słyszał zarzut zabójstwa oraz zbezczeszczenia zwłok swojej konkubiny. Mieszkaniec Skwierzyny przyznał się do pocięcia zwłok. Zaprzecza jednak, ze zabił 64-latkę. Powiedział też, że pozostałe części ciała kobiety wrzucił do rzeki i wskazał, w którym miejscu - podaje rmf24.pl za PAP.
- Podejrzany wyjaśnił, że nie wie, dlaczego tak postąpił. Twierdził, że chyba zwariował. Z dalszych wyjaśnień wynika natomiast, że chodziło mu o dalsze pobieranie renty - powiedział Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.
W niedzielę sąd zdecyduje, czy tymczasowo aresztować mężczyznę bo z taki wnioskiem wystąpiła prokuratura.
W piątek przeprowadzono sekcję części zwłok 64-letniej kobiety (tułowia z nogami). Biegły nie był w stanie ustalić, jaka była przyczyna jej zgonu. Wiadomo tylko, że do rozczłonkowania doszło po śmierci kobiety.
Policja szuka pozostałych części zwłok 64-latki. Zleciła też badanie genetyczne ciała kobiety.
Fragmenty ciała w szopie
Do makabrycznego odkrycia doszło w czwartek wieczorem w Skwierzynie. Wcześniej zaginięcie 64-latki zgłosiła pracownica ośrodka pomocy społecznej. Starsza kobieta miała rzekomo udać się do rodziny, ale jej bliscy byli zaskoczeni wizytą mundurowych. Stwierdzili, że z krewną w żaden sposób nie kontaktowali się od lat.
W czwartek wieczorem śledczy przeszukali posesję konkubenta 64-latki. - Rozczłonkowane ciało mundurowi znaleźli w pomieszczeniu gospodarczym - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską podkom. Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji.
W tym czasie okazało się, że 68-latek jest kompletnie pijany i nie potrafi wyjaśnić, co stało się z jego partnerką. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl