PolitykaOstra wymiana zdań na Facebooku. Annie Morawieckiej nie spodobał się wywiad Władysława Frasyniuka

Ostra wymiana zdań na Facebooku. Annie Morawieckiej nie spodobał się wywiad Władysława Frasyniuka

Na Facebooku zawrzało. Anna Morawiecka, siostra premiera, skomentowała post Magdy Dobrzańskiej-Frasyniuk, żony działacza opozycji z czasów PRL. "Coś mu piętno na mózgu odcisnęło" - napisała o Władysławie Frasyniuku.

Ostra wymiana zdań na Facebooku. Annie Morawieckiej nie spodobał się wywiad Władysława Frasyniuka
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Krzysztof Ćwik,Mieczysław Michalak

Poszło o wywiad Władysława Frasyniuka, który ukazał się w sobotę na wrocławskim portalu Wyborcza.pl. - Za moich czasów mówiło się, że komunizm wyciska na mózgu swą matrycę, i u Morawieckiego wykonano tę operację wyjątkowo starannie - powiedział w rozmowie z dziennikarzem Frasyniuk. Skomentował w ten sposób słowa Mateusza Morawieckiego, że "komunistyczni sędziowie wychowali sobie następców".

Władysław Frasyniuk podważył też twierdzenia, jakoby Kornel i Mateusz Morawieccy walczyli z komunizmem. Przypomniał, że premier w stanie wojennym miał 13 lat.

Wywiad nie spodobał się Annie Morawieckiej, która ironicznie skomentowała go pod postem Magdy Dobrzańskiej Frasyniuk.

"No czytajcie, czytajcie... I przypominajcie sobie jak fighter W. Frasyniuk z tzw. kanapką na brzuchu i plecach demonstrował we Wrocławiu w obronie więźnia politycznego Kornela Morawieckiego... Faktycznie coś mu piętno na mózgu odcisnęło.." - napisała Anna Morawiecka.

"To podziękowanie?"

Magda Dobrzańska-Frasyniuk szybko odpowiedziała córce Kornela Morawieckiego:

"Pani Anno, rozumiem, że to podziękowanie i przeprosiny dla W. Frasyniuka. Podziękowanie za obronę ojca w czasach, kiedy niewielu miało odwagę bronić kolegów, mimo ich słabości , a przeprosiny głównie za brata, który pluje na bohaterów i niszczy demokratyczne państwo prawa.

Chodzi o aresztowanie Kornela Morawieckiego w listopadzie 1987 r. Zapytaliśmy Magdy Dobrzańskiej-Frasyniuk, czy faktycznie tak było, jak przedstawia to Anna Morawiecka.

- "Kanapka" to takie tablice, które wieszało się w czasie protestu, ale Władek twierdzi, że ich wtedy nie było. Zgodnie z opowieścią męża, gdy Kornela Morawieckiego posadzili, Władek z innymi działaczami Solidarności zorganizował dużą demonstracje we Wrocławiu w obronie Kornela - mimo różnicy zdań i odrębnych organizacji. Z tego co wiem, Kornel dość szybko potem dobrowolnie wziął paszport i wyjechał z kraju - powiedziała Wirtualnej Polsce żona Władysława Frasyniuka Magda Dobrzańska-Frasyniuk.

Próbowaliśmy skontaktować się z Anną Morawiecką, ale nie udało nam się.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1638)