Rozbito gang wywożący kobiety za granicę

Policjanci z Legnicy rozbili gang zajmujący
się wywożeniem kobiet do pracy w domach publicznych w Holandii.
Ofiarami przestępców padło co najmniej kilkanaście kobiet z całego
kraju - poinformował rzecznik legnickiej policji,
Sławomir Masojć.

W sprawie zatrzymano 26-letnią kobietę, która była szefem gangu oraz jej konkubenta. Postawiono im zarzuty m.in. handlu ludźmi, zwabiania ofiar w celu uprawiania prostytucji za granicą i czerpania z tego korzyści majątkowych, za co grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności - powiedział Masojć.

Dodał, że wobec obu zatrzymanych osób sąd zastosował areszt tymczasowy.

Rozpracowanie grupy to efekt kilkumiesięcznej pracy funkcjonariuszy z sekcji kryminalnej komendy miejskiej policji w Legnicy i legnickich prokuratorów. Przedstawiciele polskich organów ścigania współpracowali przy tym z kolegami z Holandii - podkreślił Masojć.

Pierwsze informacje o grupie przestępczej, wywożącej młode kobiety do holenderskich domów publicznych, dotarły do legnickich policjantów w lipcu tego roku.

Okazało się, że ofiarami stawały się mieszkanki różnych stron kraju, które odpowiadały na zamieszczane w internecie ogłoszenia oferujące legalną pracę w Holandii.

Tymczasem, jak ustalono, zamiast pracy w charakterze opiekunek do dzieci i osób starszych, na zainteresowane zarobkiem Polki czekała praca w holenderskich domach publicznych. Były tam m.in. zmuszane do wystawania w tzw. "witrynach", czyli oknach domów publicznych.

Niektóre kobiety odpowiadające na ogłoszenia godziły się na szybki wyjazd za granicę i nie rezygnowały z niego nawet wtedy, gdy już zdawały sobie sprawę, że będą pracować w domach publicznych - zaznaczył rzecznik policji.

W trakcie wielomiesięcznego śledztwa, po nawiązaniu kontaktu z policjantami z Holandii, zorganizowano w Legnicy spotkanie robocze prokuratorów i policjantów obu krajów, podczas którego wymieniono się informacjami i przyjęto kierunki działania.

Ustalono, że ujęcie organizatorów nielegalnego procederu nastąpi na terenie Polski. Po sygnale od holenderskich funkcjonariuszy, że przestępcy opuścili ich kraj, dokonano zatrzymania w Polsce - powiedział rzecznik. Dodał, że przy przestępczej parze zarekwirowano kilka tysięcy euro.

Wybrane dla Ciebie
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"