Rozbicie rządu. Rafał Bochenek z pełnym przekonaniem: nie da się tego zrobić
- Rząd jest zwarty - podkreślił rzecznik rządu Rafał Bochenek, komentując informacje o problemach w rządzie. Doniesienia dot. Witolda Waszczykowskiego, który miałby przestać pełnić funkcję ministra spraw zewnętrznych, nazwał z kolei spekulacjami.
25.04.2017 | aktual.: 28.03.2022 12:52
W poniedziałek premier Beata Szydło wróciła z targów przemysłowych w Hanoverze. Polska była partnerem strategicznym wydarzenia. - To pokazuje, że Polska jest krajem dobrze rozwijającym się, gdzie gospodarka idzie do przodu - mówił we wtorek w programie "Sygnały dnia" radiowej Jedynki Bochenek. Jak dodał, polskie firmy mają potencjał, którym mogą się pochwalić.
Polska a wybory we Francji
Rzecznik rządu odniósł się również do wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Podkreślił, że polski rząd jest przeciwny Europie kilku prędkości, za którą opowiada się z kolei Emmanuel Macron, kandydat, który uzyskał najlepszy wynik. - To są pomysły na rozbicie Unii Europejskiej. Nie możemy się na takie rozwiązania godzić - zaznaczył.
Macron poza tym, że opowiada się za Europą kilku prędkości, jest także zwolennikiem zacieśnienia współpracy w strefie euro. Co na to Polska? - W samej strefie euro jest wiele animozji - zwrócił uwagę rzecznik polskiego rządu. - Kondycja państw jest tak rozbieżna, że ciężko sobie wyobrazić, że mogłyby wypracować węższy model współpracy - dodał.
- Unia Europejska przeżywa bardzo poważny kryzys - stwierdził Bochenek. Jak dodał, obserwuje się też wzrost nastrojów euroscepotycznych. Jego zdaniem, duże poparcie dla kandydatki Marine Le Pen pokazuje, że Francuzi nie oceniają dobrze dotychczasowej polityki europejskiej.
Bochenek zadeklarował też, że polski rząd nie wyklucza, że po wyborach we Francji największym sojusznikiem Polski będzie Berlin.
Waszczykowski nie będzie ministrem?
Bochenek skomentował też informacje, że Witold Waszczykowski przestanie pełnić funkcję ministra spraw zewnętrznych. - Musimy je dementować. To jest robota bardzo często osób nieprzychylnych rządowi, gra na rozbicie. Nie da się tego oczywiście zrobić.
Stwierdził też, że nie ma nic dziwnego w tym, że premier konsultuje różne kwestie z zapleczem politycznym, ale decyzja dot. ministrów należy tylko do niej.
Źródło: Polskie Radio