"Różaniec do granic" wzbudził zainteresowanie na świecie. "Broń przeciwko islamizacji", "kontrowersyjne", "uhonorowanie bitwy z 1571 roku"
Ogromny sukces "Różańca do granic", takiej frekwencji chyba nikt się nie spodziewał. W akcji wzięły udział tłumy Polaków, znane osoby, a uczestników pozdrowiła premier Beata Szydło. O wydarzeniu stało się głośno na świecie. BBC pisze o "kontrowersjach", "New York Times" o "bitwie pod Lepanto", a France24 o "duchowej broni przeciwko islamizacji". Cytują również słowa pani Haliny z Kwieciszewa o "islamie, który chce zniszczyć Europę".
Ogólnopolska akcja "Różaniec do granic" zaangażowała tysiące Polaków. Wierni wyruszyli na obrzeża kraju, tłumy zgromadziły się na wschodniej i zachodniej granicy, nad Bałtykiem i w Tatrach.
W 320 kościołach w święto Matki Bożej Różańcowej modlono się o pokój dla Polski i całego świata.
Do wzięcia udziału w akcji zachęcało wiele znanych osób: piosenkarz Antek Smykiewicz, kucharz Wojciech Modest Amaro, dziennikarze Katarzyna Olubińska, Przemysław Babiarz i Krzysztof Ziemiec czy aktorzy Dominika Figurska i Cezary Pazura.
Reporter WP był na "Różańcu do granic". Zobacz, co usłyszał
Poparcie wyraziła także premier Beata Szydło. Drewniany różaniec na stole - tak dała znać, że duchem była z uczestnikami "Różańca do granic".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Kontrowersyjne", "uhonorowanie bitwy pod Lepanto"
Akcja "Różaniec do granic" jest mocno komentowana w światowych mediach. BBC pisze o "kontrowersyjnym" wydarzeniu, które ma zniechęcić Polskę do imigrantów.
"Dziesiątki tysięcy osób biorą udział w kontrowersyjnej modlitwie" - można przeczytać na stronie portalu. "Zachęcono ich do wyjazdu w wyznaczone punkty wzdłuż granic kraju na modlitwę o zbawienie Polski i świata" - dodają dziennikarze.
Sugerują, że nie są przekonani co do celu przedsięwzięcia. "Mimo deklaracji polskiego Kościoła, że miało ono wyłącznie religijny charakter, istnieją przesłanki, by sądzić, że chodzi o poparcie dla nieprzyjmowania imigrantów" - wyjaśnia BBC.
Z kolei "New York Times" pisze o "akcji polskich katolików, którzy modlili się o ratunek dla Polski i świata". Dziennikarze podają, że "wielu uczestników określiło to jako demonstrację przeciwko szerzeniu wpływu islamu w Europie".
"NYT" podaje również, że "Różaniec do granic" miał na celu uhonorowanie bitwy pod Lepanto. 7 października 1571 roku "chrześcijańscy bojownicy pod rozkazami papieża pokonali Imperium Osmańskie". Dodano również, że w tej morskiej bitwie "flota katolicka pokonała znacznie większą flotę muzułmańską, ratując Europę przed islamem".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W informacji podano, że organizatorzy akcji postrzegają "Różaniec do granic" jako "duchową broń przeciwko islamizacji Europy".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Świat obiegła również depesza agencji AP, którą podały między innymi "Daily Mail", czy "ABC News".
"Islam chce zniszczyć Europę, chcą odwrócić nas od chrześcijaństwa"
Cytują w niej słowa Haliny Kotarskiej z Kwieciszewa, która "przejechała 230 km do granicy". Chciała podziękować Bogu za to, że jej 29-letni syn przeżył poważny wypadek samochodowy w tym roku.
Ale dodała również, że "modli się o przetrwanie chrześcijaństwa w Polsce i Europie". "Islam chce zniszczyć Europę, chcą odwrócić nas od chrześcijaństwa" - wyjaśnia.