"Równoległa rzeczywistość". Ekspert grzmi po szczycie w USA

Rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i pozostałymi europejskimi przywódcami wywołała lawinę komentarzy w światowych mediach. Daniel Szeligowski, koordynator programu Europa Wschodnia w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, ocenia spotkanie w Białym Domu jako "kreowanie równoległej rzeczywistości".

United States President Donald J Trump speaks during a Multilateral Meeting with European Leaders in the East Room of the White House in Washington, DC, USA, 18 August 2025. European Leaders are at the White House in support of President Zelenskyy following President Trump?s meeting with President Vladimir Putin of Russia in Anchorage, Alaska, USA, on August 15, 2025. EPA/AARON SCHWARTZ / POOL Dostawca: PAP/EPA."Równoległa rzeczywistość". Ekspert grzmi po szczycie w USA
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/AARON SCHWARTZ / POOL
Łukasz Kuczera

W poniedziałek Donald Trump przyjął w Białym Domu Wołodymyra Zełenskiego, a następnie rozmawiał z europejskimi przywódcami, którzy są gotowi nieść pomoc Ukrainie w ramach "koalicji chętnych". W trakcie spotkania amerykański prezydent usłyszał wiele serdecznych słów, rewanżując się swoim gościom licznymi uprzejmościami.

"Równoległa rzeczywistość". Ekspert grzmi po szczycie w USA

Po szczycie w Waszyngtonie pojawiła się nadzieja, że w najbliższym czasie dojdzie do trójstronnego spotkania, na którym Wołodymyr Zełenski będzie mógł porozmawiać z Władimirem Putinem. Prezydenci Ukrainy i Rosji mogliby w cztery oczy przedyskutować temat zawieszenia broni i omówić żądania terytorialne Kremla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Ku mojej rozpaczy". Generał o rozmowach w USA

Daniel Szeligowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych ocenia, że "spotkanie w Białym Domu to kreowanie równoległej rzeczywistości". Koordynator programu Europa Wschodnia wytknął prezydentowi Stanów Zjednoczonych kilka przeinaczeń i przekłamań.

"Wbrew temu, co mówi Trump, Putin nie zgodził się na spotkanie z Zełenskim. Przeciwnie, propozycja Putina spotkania w Moskwie jest obliczona na odmowę ze strony Zełenskiego. Rosja chce kontynuować rozmowy z Ukrainą, ale na szczeblu roboczym - na temat warunków ukraińskich ustępstw" - napisał Szeligowski w serwisie X.

Szeligowski zauważył też, że wbrew twierdzeniom Trumpa, "USA nie chcą objąć Ukrainy realnymi gwarancjami bezpieczeństwa - czyli przystąpić do wojny z Rosją, gdyby ponownie napadła na Ukrainę. Deklarowana otwartość Trumpa na gwarancje bezpieczeństwa ma pomóc Zełenskiemu uzasadnić w kraju ustępstwa terytorialne".

Ekspert z PISM podkreślił, że "Rosja nie ograniczyła swoich apetytów wobec Ukrainy". "Rosyjska propozycja, by Chiny były jednym z gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy, ma na celu sparaliżowanie mechanizmu ich ewentualnej aktywacji. Takie same stanowisko Rosja zajęła w Stambule wiosną '22. Na Alasce Putin wmówił Trumpowi, że istnieje rzekoma dychotomia między zawieszeniem broni a porozumieniem pokojowym. W rezultacie Trump przestał naciskać na zawieszenie broni, Rosja odsunęła od siebie ryzyko amerykańskich sankcji, a Ukraina będzie zmuszona negocjować pod presją" - wyjaśnił Szeligowski.

Za pewny sukces Zełenskiego można uznać to, że podczas spotkania w Białym Domu przekonał Trumpa, że jakiekolwiek ustępstwa terytorialne muszą być negocjowane bezpośrednio między Ukrainą a Rosją. "Jednak nie zdołał go przekonać, co do konieczności szukania zawieszenia broni" - ocenił Szeligowski.

"Trump bynajmniej nie porzucił koncepcji ukraińskich ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji. Co więcej, wygląda na to, że również wśród części europejskich przywódców rośnie przekonanie o ich konieczności. Natomiast to Zełenski miałby wskazać 'tereny priorytetowe' i 'drugorzędne'" - stwierdził ekspert PISM.

Zdaniem Szeligowskiego, po szczycie w Waszyngtonie można mówić nie o "ziemi za pokój", bo Ukraińcy nie wierzą w zapewnienia Rosji o zakończeniu wojny, a o "ziemi za gwarancje bezpieczeństwa". Kijów może się jednak obawiać powtórki z lat 90. Memorandum budapeszteńskie również dawało gwarancje Ukrainie w zamian za zrzeczenie się broni atomowej, a w rzeczywistości kilkadziesiąt lat później Rosja i tak dokonała ataku na sąsiada.

"Stąd stwierdzenie o kroku naprzód w rozmowach pokojowych jest na wyrost. Nie udało się zmusić Rosji do ustępstw. Mamy natomiast do czynienia z próbą 'rozwiązania rąk' Zełenskiemu, by na nim wymusić dodatkowe ustępstwa. Gwarancje bezpieczeństwa mają osłodzić straty terytorialne" - podsumował Szeligowski.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Dofinansują centra psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia przedłuża pilotaż do 2026 roku
Dofinansują centra psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia przedłuża pilotaż do 2026 roku
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani
OKO.press i "Wyborcza" idą do prokuratury. Poszło zawiadomienie o naruszeniu prawa
OKO.press i "Wyborcza" idą do prokuratury. Poszło zawiadomienie o naruszeniu prawa
Kolejne referendum ws. migrantów? PiS chce powtórki sprzed dwóch lat
Kolejne referendum ws. migrantów? PiS chce powtórki sprzed dwóch lat
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości