Rowerowy patrol pierwszej pomocy
Dlaczego podjęli ten trud? - Na trasach panuje teraz nieopisany ruch, jest dużo kolizji. Bo są i tacy, którzy jeżdżą jak wariaci, a często na podwójnym gazie. Dzięki nam ludzie na ścieżkach będą czuć się bardziej pewnie - mówią wolontariusze. Dla kilku z nich to pierwszy krok do wymarzonego i potrzebnego zawodu ratownika medycznego - mówią wolontariusze na łamach "Nowego Tygodnia".