Rosyjskie wojska się wycofały. Szokująca reakcja Kadyrowa

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

"Rozważając wszystkie za i przeciw, generał Surowikin dokonał trudnego, ale słusznego wyboru między bezsensownymi poświęceniami w imię głośnych roszczeń a ratowaniem życia bezcennych żołnierzy" - przekazał Ramzan Kadyrow.

Watażka Putina dodał, że "Chersoń to bardzo trudny teren bez możliwości stabilnego, regularnego zaopatrzenia w amunicję i powstania mocnego, niezawodnego tyłu".

"Dlaczego nie zrobiono tego od pierwszych dni operacji specjalnej? To kolejne pytanie. Ale w tej trudnej sytuacji generał postąpił mądrze i dalekowzrocznie - ewakuował ludność cywilną i wydał rozkaz przegrupowania" - ocenił Ramzan Kadyrow.

Zobacz też: Polska szykuje się na kolejny kryzys migracyjny. Eksperci nie mają wątpliwości, co się stanie

Przypomnijmy, że w środę Rosja ogłosiła, że wycofuje swoje siły z Cherosnia. Głos w tej sprawie zabrała już strona ukraińska.

"Jeśli rosyjskie siły nie utrzymają Chersonia, to będą starać się go maksymalnie zniszczyć, atakując z lewego (wschodniego) brzegu Dniepru" - ocenił w środę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Podolak, cytowany przez portal NV, podkreślił, że na lewym brzegu Dniepru rosyjska armia tworzy stanowiska ogniowe, zwozi tam pociski i zmobilizowanych żołnierzy.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.

Źródło: Telegram, PAP