Rosyjskie służby specjalne mobilizują się do akcji przeciwko Polsce. Marek Opioła: mają przygotowane odpowiednie mechanizmy i modele
• Rosyjskie służby specjalne są w stanie mobilizacji
• Rosjanie mają szykować się, by prowadzić akcję przeciwko Polsce w związku ze szczytem NATO
•Takie wnioski przedstawili posłowie z sejmowej speckomisji ds. służb specjalnych
12.05.2016 | aktual.: 13.05.2016 06:22
Członkowie sejmowej speckomisji ds. służb specjalnych wysłuchali w czwartek informacji polskiego wywiadu. Komisja spotkała się z szefem Ośrodka Studiów Wschodnich Adamem Eberhardtem i szefami służb wywiadowczych - Agencji Wywiadu płk. Grzegorzem Małeckim i Służby Wywiadu Wojskowego płk. Andrzejem Kowalskim.
- Uzyskaliśmy informacje o sytuacji wewnątrz Rosji i o tym, jak służby rosyjskie obecnie funkcjonują poza granicami kraju - w Syrii, na Ukrainie. Interesowały nas analizy dotyczące rozwoju sytuacji wewnętrznej w Rosji. Nasze służby zewnętrzne koncentrowały się na aktywności służb rosyjskich w kontekście najważniejszych dla nas wydarzeń - szczytu NATO w Warszawie, Światowych Dni Młodzieży w Krakowie oraz sytuacji na Ukrainie, spraw syryjskich i bliskowschodnich - poinformował Marek Opioła, szef komisji ds. służb specjalnych.
- Informacje od służb były ściśle tajne, więc nie można o nich mówić, ale cały czas sytuacja jest monitorowana, cały czas informacje przekazywane są do naszych służb wewnętrznych - jak operują służby Federacji Rosyjskiej, jak działają, jakie płyną z tego wnioski - dodał Opioła.
Opioła zapewnił, że "przed szczytem NATO w Warszawie służby widzą to, co dzieje się w mediach, jak funkcjonują różnego rodzaju środowiska, jak prowadzona jest propaganda, jak Rosjanie działają w całej Unii Europejskiej, jakie są konsekwencje tych działań, czy jak są wykorzystywane strefy wpływów rosyjskich w UE".
Dopytywany, jakie konkretnie działania podejmuje Rosja stwierdził, że trudno mówić o konkretnych przykładach, ze względu na tajność obrad. - Ale służby rosyjskie mają przygotowane odpowiednie mechanizmy i modele, które działają zarówno w Unii Europejskiej, jak i w innych krajach, które sąsiadują z nami - powiedział.
- Jest to nastawione na to, by szczyt NATO przedstawiać w sposób bardzo negatywny, również Polskę przedstawiać w bardzo negatywny sposób - zaznaczył Opioła. - To jest wojna informacyjna, dezinformacja, agentura wpływu. To jest kreowanie różnego rodzaju informacji, które są tworzone w Moskwie, a potem powielane w mediach nie tylko w Polsce, ale też w mediach światowych - podkreślił szef komisji.
Opioła zaznaczył, że polem do działania dla służb są też przygotowywane Światowe Dni Młodzieży, budowa w Polsce elementów tarczy antyrakietowej w Redzikowie czy ćwiczenia NATO w Polsce - Anakonda. Szef speckomisji poinformował też, że polskie służby monitorują "możliwość dostania się obcych agentów na terytorium naszego kraju" podczas Światowych Dni Młodzieży.
Marek Biernacki (PO) powiedział, że tak jak w poprzedniej kadencji, komisja stara się stale monitorować zagrożenia ze strony rosyjskiej i zjawiska tam zachodzące. - Polskie służby specjalne starały się i starają wypełniać swoją rolę jak najlepiej. Jesteśmy jednym z celów, wobec którego Rosjanie będą próbowali działać, żeby zdobyć jak największą ilość informacji - powiedział. - Będą też próbować wpływać poprzez działania dezinformacyjne - dodał.
- W Polsce mamy szczyt NATO, więc również w działaniach rosyjskich służb będziemy na wyższym miejscu - zaznaczył Biernacki.