Rosyjskie rakiety zagrażają największym polskim miastom
Rosyjskie rakiety, które na początku sierpnia zostały umieszczone w obwodzie kaliningradzkim, zagrażają największym polskim miastom - wynika z informacji Służby Wywiadu Wojskowego, do których dotarło "Wręcz Przeciwnie". Chodzi o rakiety S-400 Triumf, które mają być częścią nowego systemu obrony antyrakietowej Rosji.
24.09.2011 | aktual.: 24.09.2011 10:32
- Oficjalnie są to rakiety "ziemia-powietrza", ale co leci, to musi spaść. Te rakiety ustawiono w Kaliningradzie po to, aby kontrolować polską przestrzeń powietrzną - mówi bez ogródek oficer SWW.
Na razie rakiety mają konwencjonalne ładunki. Ale każda rosyjska broń jest projektowana tak, aby przede wszystkim mogła być wykorzystana do ataku. Moskiewski Instytut Techniki Cieplnej finalizuje np. projekt budowy rakiet balistycznych wyposażonych w głowice jądrowe zdolne do pokonania wszystkich systemów obrony antyrakietowej jakimi dysponuje NATO.
Nie jest przypadkiem, że jeden z najnowocześniejszych systemów rakiet jest instalowany w najbardziej wysuniętej na Zachód części Rosji, bezpośrednio sąsiadującej z Polską. Z różnych, oficjalnych i nieoficjalnych, informacji wynika, że Kreml planuje do końca roku wyposażyć stacjonujące w obwodzie kaliningradzkim oddziały przeciwlotnicze Floty Bałtyckiej w dwa dywizjony wspomnianych rakiet S-400 Triumf.
Według rosyjskich ekspertów, rakiety te mogą namierzać wiele celów jednocześnie w promieniu prawie 400 kilometrów od miejsca ich startu. Mogą zwalczać także niewykrywalne samoloty typu stealth, pociski balistyczne oraz rakiety, których prędkość poruszania się nie przekracza 4.8 km/s. Pewne jest jedno, że rosyjskie S-400 Triumf mają znacznie większe możliwości od innych rakiet tego typu, a w ich zasięgu są polskie miasta.