Rosyjskie okręty 250 km od USA. Nagranie z portu na Kubie
Władimir Putin wysłał jasny sygnał do Waszyngtonu, przypominając, że dalej ma sojuszników kilkaset kilometrów od USA. Rosyjska fregata Admirał Gorszkow i okręt podwodny o napędzie atomowym Kazań zacumowały w porcie na Kubie. Przyczyną ich wizyty są planowane ćwiczenia wojskowe. Agencja AP udostępniła nagranie z momentu przypłynięcia Rosjan przez Zatokę Hawańskiej. Rosyjskie MON również udostępniło swoje nagrania z wizyty. Materiały Rosjan mają jednak najczęściej charakter propagandowy. W pewnym momencie widać, że lokalni żołnierze witają rosyjskie jednostki salwą z armat. Agencja AP zwraca uwagę, że ćwiczenia następują mniej niż dwa tygodnie po tym, jak prezydent USA Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskiej broni do atakowania Rosji w celu obrony Charkowa. Dyktator Rosji Władimir Putin zasugerował wtedy, że jego wojsko może odpowiedzieć "asymetrycznymi krokami" w innej części świata. Obok Kuby, gdzie rosyjskie okręty zawitały na początek, są też Wenezuela i Nikaragua. Wszystkie te kraje łączy jeden wróg - USA. Rosja jest wieloletnim sojusznikiem Wenezueli i Kuby, a jej okręty wojenne i strategiczne bombowce już w przeszłości składały wizyty w tych krajach. Waszyngton nie lekceważy morskich manewrów 250 km od swoich wybrzeży. Amerykanie wysłali do bazy w Zatoce Guantanamo okręt podwodny USS Helena w ramach przywitania, jako demonstrację siły i w odpowiedzi na ćwiczenia wojskowe rosyjskich okrętów w rejonie Karaibów.