Rosyjskie media: Papież pogratulował Putinowi
Nie milkną echa tzw. wyborów prezydenckich w Rosji. Z nieoficjalnych doniesień kremlowskich mediów wynika, że Władimirowi Putinowi zwycięstwa miał rzekomo pogratulować papież Franciszek. Watykan nie potwierdził informacji.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
O sprawie poinformował w rozmowie z kremlowską agencją informacyjną RIA Novosti Leonid Sewastianow.
Przewodniczący Światowego Związku Staroobrzędowców powołał się na osobistą rozmowę z Franciszkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tzw. wybory w Rosji. Kolejna kadencja Putina
W niedzielę zakończyły się w Rosji trzydniowe "wybory prezydenckie", w których Putin - według danych Centralnej Komisji Wyborczej - zdobył ponad 87 proc. głosów.
- Kolejna kadencja prezydencka Władimira Putina jeszcze bardziej rozwiąże mu ręce - uważa łotewski politolog Karlis Bukovskis, szef Łotewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
- Nowy "cykl" Putina na fotelu prezydenta Rosji poskutkuje najprawdopodobniej wzrostem agresji przeciwko Ukrainie - ocenia Bukovskis, cytowany przez portal LSM. Według niego Putin będzie "z większą pewnością bombardować" ten kraj.
- W tej sytuacji zdaje sobie sprawę, że można kontynuować wojnę jeszcze przez trzy-cztery lata, a potem już można się zastanawiać, jak ją zakończyć - dodaje ekspert.
Bukovskis nie wyklucza, że w następnych wyborach Putin mógłby zdobyć nawet 99 proc. głosów, bo "im mniej legalne wybory, tym wyższy wynik". Politolog przyznaje jednocześnie, że nawet bez fałszerstw na Putina zagłosowałaby zapewne ponad połowa wyborców w związku z silnym oddziaływaniem państwowej propagandy i brakiem alternatywy, zwłaszcza po śmierci Aleksieja Nawalnego.
- Jest to straszne, jak jeden system, jeden kraj mógł tak wyprać mózgi swoim mieszkańcom - podsumowuje.
Czytaj więcej:
Źródło: RIA Novosti/PAP/WP