"Przekroczył pan wszystkie granice". Z sali aż odezwał się Czarnek
Kłótnia na komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Artur Soboń zarzucił przewodniczącemu Dariuszowi Jońskiemu "przekroczenie wszelkich granic". Przemysław Czarnek stwierdził z kolei, że pytania polityka KO to "chamska sugestia". - Ja proszę, żeby pan przewodniczący zwrócił uwagę panom posłom z PiS, że to nie jest kabaret tylko komisja śledcza - mówił wiceprzewodniczący Jacek Karnowski.
Przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych ponownie stanął były wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Pokazano stary wywiad Sobonia dla "Gazety Wyborczej", z 22 kwietnia 2020 roku, gdy zapewniał, że Poczta Polska podoła przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych.
- Tak po ludzku panie pośle. Nie wstyd panu, że pan kłamał? - powiedział przewodniczący komisji Dariusz Joński do Artura Sobonia
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Szczerze powiedziawszy zaniemówiłem teraz, bo przekroczył pan wszelkie granice. Puszcza pan wywiad, z którego kompletnie nic nie wynika, po czym pyta pan, czy jest mi wstyd - odpowiedział Soboń.
Czarnek się włączył. "Chamska sugestia"
Joński ponowił prośbę o odpowiedź na pytanie. Do dyskusji włączył się Przemysław Czarnek, mówiąc, że to nie jest pytanie, tylko "chamska sugestia".
- Pan nie będzie tutaj nikogo pouczał na tej komisji. Jest pan ostatnią osobą, która może kogokolwiek pouczać. Odtworzyłem to nagranie specjalnie, żeby pan nie robił z ludzi idiotów - powiedział Joński.
- Panie przewodniczący, nawet dziennikarze się śmieją z tego - powiedział Michał Wójcik z Suwerennej Polski.
- Ja proszę, żeby pan przewodniczący zwrócił uwagę panom posłom z PiS, że to nie jest kabaret tylko komisja śledcza - powiedział wiceprzewodniczący komisji Jacek Karnowski.
- No właśnie jest - odparł Wójcik.
Karnowski z kolei zagroził, że złoży wniosek o wyłączenie posłów z obrad.
-Ooo! To proszę bardzo, od razu! - Czarnek.
- Może pan będzie miał refleksję panie pośle Czarnek, niech pan się puknie w głowę jeszcze raz - powiedział Karnowski.
Czytaj więcej: