Trwa ładowanie...

"Proszę trzymać ciśnienie". Emocje już na początku komisji

Kolejne posiedzenie sejmowej komisji ds. wyborów kopertowych zaczęło się od słownych przepychanek. Komisja chce skonfrontować zeznania byłego wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Artura Sobonia z informacjami, które wyjawił były wiceprezes Poczty Polskiej Grzegorz Kurdziel.

"Proszę trzymać ciśnienie". Emocje już na początku komisji"Proszę trzymać ciśnienie". Emocje już na początku komisjiŹródło: PAP, fot: PAP/Radek Pietruszka
d24d3uz
d24d3uz

Na początek posiedzenia komisji Waldemar Buda zapytał, czy jest odpowiedź sądu w sprawie wniosku o ukaranie Artura Sobonia, który posłowie złożyli po pierwszym przesłuchaniu przed komisją polityka PiS.

- Świadek zwlekał 2 miesiące z przekazaniem protokołu. Nie ma jeszcze odpowiedzi sądu - odpowiedział przewodniczący komisji Dariusz Joński. Soboń zarzucił mu kłamstwo w tej sprawie. - Jesteśmy dziś w sytuacji absurdalnej i chciałbym, żeby opinia publiczna zdawała sobie z tego sprawę - powiedział polityk PiS.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komisja śledcza ds. przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w formie głosowania korespondencyjnego

- Przez 3 tygodnie ten protokół znajdował się u mnie i liczył ponad 100 stron. Złożyłem natomiast wniosek, ponieważ wysoka komisja była zgodna, aby uznać 19 stycznia, iż zeznania, które wówczas złożyłem, nie są zgodne z oczekiwaniami komisji i Sąd Okręgowy w Warszawie powinien rozstrzygnąć o prawidłowości składania zeznań - mówił Soboń. - Zasadne byłoby wyzywać mnie po raz kolejny w momencie, kiedy sąd tę kwestię by rozstrzygnął. Sąd z całą pewnością jeszcze tym wnioskiem się nie zajął. Dzisiaj sama komisja z tego wniosku rezygnuje, jak rozumiem, bo jestem wezwany ponownie - kontynuował.

d24d3uz

- Chcę powiedzieć panie przewodniczący, że nigdy nie było moim celem stosowanie jakiejkolwiek obstrukcji prac komisji - mówił Soboń. Przewodniczący Joński próbował przerwać mu wypowiedź. - Widzieliśmy pana zeznania, proszę przejść do wniosku - wtrącił Joński.

"Arogancją nie zastąpi pan kultury"

W końcu przewodniczący komisji przerwał wypowiedź polityka PiS, zauważając, że świadek nie złożył wniosku o swobodną wypowiedź, a jeżeli złoży taki wniosek to zostanie on odrzucony. - Panie przewodniczący, proszę trochę trzymać ciśnienie - odpowiedział Soboń.

Jacek Karnowski poprosił przewodniczącego o zwrócenie świadkowi uwagi na kulturę wypowiedzi. - Nie przewidziałem takiej arogancji. Arogancją nie zastąpi pan kultury. Komisja działa w sposób absurdalny - odpowiedział Artur Soboń.

Po tej krótkiej słownej przepychance komisja przeszła do ponownego przesłuchiwania wezwanego świadka. - Przechodzimy do zadawania pytań. Mam nadzieję, że pana pamięć będzie lepsza - powiedział Dariusz Joński.

d24d3uz
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d24d3uz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d24d3uz
Więcej tematów