Kłamstwa Rosji ws. Przewodowa. Pokazali "dowody"
Po wydarzeniach w Przewodowie, gdzie w wyniku eksplozji pocisku zginęło dwóch Polaków, rosyjska propaganda oskarża Ukrainę o celowy atak na Polskę i NATO - podkreślił w czwartek pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
We wtorek, 15 listopada, gdy siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, na teren miejscowości Przewodów (woj. lubelskie) leżącej blisko granicy polsko-ukraińskiej spadł pocisk i doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
Jak później informowały polskie władze, był to najprawdopodobniej pocisk ukraińskiej obrony powietrznej i wszystko wskazuje na to, że sytuacja ta była wynikiem nieszczęśliwego wypadku.
Rosjanie manipulują ws. Przewodowa. "Kłamstwa powtarzano systematycznie"
Stanisław Żaryn, minister w KPRM i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, podkreślił w czwartek, że po wydarzeniach w Przewodowie rosyjska propaganda oskarża Ukrainę o celowy atak na Polskę i NATO. Jak zaznaczył, na "dowód" rzekomych agresywnych działań Ukrainy Rosja przywołuje m.in. sprawę zestrzelenia samolotu MH17.
"Przez lata rosyjska propaganda powtarzała kłamstwa dot. zestrzelenia samolotu MH-17 [zamach dokonany przez Rosję w lipcu 2014 roku], winą za tę tragedię obarczając Ukrainę. Kłamstwa, choć oczywiste, powtarzano systematycznie" - przekazał Żaryn w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak dodał, rosyjska walka informacyjna opiera się na kłamstwie. "Szerzenie insynuacji i manipulowanie obrazem rzeczywistości jest Rosji potrzebne do działań bieżących, ale również do tworzenia podłoża informacyjnego do kolejnych ataków informacyjnych" - zaznaczył minister.
"Rosyjska dezinformacja, operacje wpływu, wroga propaganda są poważnymi zagrożeniami. Dla Rosji mają one znaczenie strategiczne, zaś osiągnięcie założonych celów jest często rozłożone na lata" - podkreślił pełnomocnik.
Samolot MH17 linii Malaysia Airlines został zestrzelony w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą. Zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Przed tygodniem zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd okręgowy w Hadze orzekł, że winni zestrzelenia są przedstawiciele prorosyjskich sił separatystycznych działających od 2014 roku w Donbasie.
Skazani zostali Rosjanie Siergiej Dubinski i Igor Girkin oraz Ukrainiec Leonid Charczenko. Holenderski sąd stwierdził, że nie ma wątpliwości, iż samolot został zestrzelony przy użyciu rosyjskiego pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk oraz wskazywał na bliskie związki skazanych z Rosją.
Zobacz też: Rosjanie chwalą się nowymi rakietami. Miedwiediew karmi propagandę Putina
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski