Rosyjski silnik spadł z nieba
Silnik rakietowy z II połowy XX wieku spadł na samochód zaparkowany na jednym z osiedli w Łomży (Podlaskie) - poinformował rzecznik łomżyńskiej policji Krzysztof Leończak. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, uszkodzeniu uległ samochód. Saperzy ocenili, że to rosyjski silnik rakietowy.
17.06.2006 | aktual.: 17.06.2006 22:00
Saperzy przez kilka godzin badali i oglądali dziwny przedmiot z dyszami, który uderzył w szybę samochodu. Początkowo przypuszczano, że mogła to być część, która odpadła np. z przelatującego samolotu. Po dokładnych oględzinach saperzy z Orzysza wskazali, że jest to stary silnik rakietowy.
Przedmiot ma ok. 15 centymetrów średnicy, 50 centymetrów długości. Saperzy ocenili, że to silnik rakietowy. Ma rosyjskojęzyczne oznaczenia - poinformował Leończak. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Spadający z wysokości przedmiot zniszczył przednią szybę, dach i deskę rozdzielczą auta. Według policji, są świadkowie, którzy widzieli jak przedmiot upadał, są nawet tacy, którzy w znacznej odległości od miejsca tego nietypowego zdarzenia słyszeli świst.