Rosyjski samolot u granic Turcji. Osiem myśliwców Ankary w powietrzu
Incydent w przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym. Tureckie siły powietrzne zdecydowały o alarmowym starcie ośmiu maszyn F-16. To reakcja Ankary na wczorajszy przelot rosyjskiego samolotu szpiegowskiego wzdłuż tureckiego wybrzeża Morza Czarnego.
Rosyjski samolot znajdował się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Turcja jest członkiem NATO. Władze w Ankarze kilkukrotnie w ostatnich dniach podkreślały, że status Krymu nie może być określany bez ich udziału. Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu oświadczył, że Turcja popiera integralność i stabilność Ukrainy.
Szwecja: wojsko wzmacnia kontrolę powietrzną wokół Gotlandii
W związku z wydarzeniami na Ukrainie szwedzkie siły zbrojne poinformowały o wzmocnieniu kontroli przestrzeni powietrznej wokół Gotlandii.
Część myśliwców Gripen przeniesiono na Gotlandię, aby ułatwić patrolowanie przestrzeni powietrznej południowo-wschodniej Szwecji. Szwedzkie wojsko nie ujawniło szczegółów, zaznaczając, że "dostosowuje się do bieżącej sytuacji".
Pod koniec marca 2013 roku dwa rosyjskie bombowce oraz cztery myśliwce przeleciały w pobliżu wyspy Gotska Sandoen na północ od Gotlandii, zmierzając w kierunku Sztokholmu. Według źródeł w szwedzkich siłach zbrojnych samoloty ćwiczyły atak na Szwecję.
W ramach reformy z lat 90. Szwecja zlikwidowała bazę wojskową na Gotlandii, która w okresie zimnej wojny narażona była na atak ze strony Układu Warszawskiego. Do przywrócenia jednostki wezwał we wtorek w parlamencie wicepremier Jan Bjoerklund.