Rosyjski samolot naruszył szwedzką przestrzeń lotniczą. "Niedopuszczalne"
Do incydentu miało dojść w piątek wieczorem. Szwedzkie myśliwce śledziły rosyjski samolot i sfotografowały go. Sytuację skomentował minister obrony Szwecji, określając ją mianem "niedopuszczalnej".
"W piątek wieczorem rosyjski samolot śmigłowy AN-30 naruszył przestrzeń powietrzną Szwecji. Samolot znajdował się na wschód od Bornholmu, a następnie leciał w kierunku terytorium Szwecji. Przez krótki czas samolot naruszał szwedzką przestrzeń powietrzną, a następnie opuścił ten obszar. Szwedzki zespół reagowania na incydenty śledził całe zajście i sfotografował je" - podały Szwedzkie Siły Zbrojne na swojej stronie internetowej.
- Traktujemy to poważnie, zawsze tak robimy. Podchodzimy do tego (incydentu - red.) ze spokojem - przekazała rzecznik szwedzkiej armii.
Carl-Johan Edström, dowódca sił powietrznych Sztokholmu twierdzi, że reakcja lotników na incydent przebiegła prawidłowo.
"Niedopuszczalny" incydent
- Po raz kolejny Szwedzkie Siły Zbrojne i Siły Powietrzne w pełni kontrolowały sytuację - powiedział dowódca. Według niego trudno jest na razie ocenić czy naruszenie było zamierzone, czy nie. - Przy obecnej sytuacji na świecie i wojnie w Ukrainie to zupełnie niepotrzebne i nieprofesjonalne, by podchodzić tak blisko naszych granic - dodał.
Do sytuacji odniósł się także szef resortu obrony. Incydent określił jako "niedopuszczalny". - Naruszenie przestrzeni powietrznej Szwecji jest całkowicie niedopuszczalne. Oczywiście będziemy się temu dyplomatycznie przeciwstawiać. Działanie to jest nieprofesjonalne i biorąc pod uwagę ogólną sytuację w zakresie bezpieczeństwa, wysoce niestosowne. Szwedzka suwerenność musi być zawsze respektowana - stwierdził Peter Hultqvist.
AN-30 to dwusilnikowy samolot śmigłowy używany m.in. do sporządzania map. Model ten został opracowany w Związku Radzieckim i jest użytkowany od 1967 roku.
Zdarzenie miało miejsce w momencie, w którym Sztokholm jest bliski złożenia wniosku o przystąpienie do NATO. Rosja kieruje w związku z tym groźby wobec Szwecji. Podobnie jak Finlandii, która również rozważa przystąpienie do Sojuszu.
Źródło: Expressen.se