Trwa ładowanie...

Rosyjski dziennikarz pokazał zdjęcie. Zrobił błąd

Prorosyjskie kanały poinformowały w mediach społecznościowych o tym, że Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły atak na kwaterę główną grupy Wagnera w okupowanej Popasnie w obwodzie ługańskim - podał Euromaidan.

Ukraińcy zaatakowali bazę "wagnerowców"Ukraińcy zaatakowali bazę "wagnerowców"Źródło: PAP, Twitter
dknkdjf
dknkdjf

Informacje w tej sprawie przekazały ukraińskie media. Wcześniej, przed atakiem, rosyjski propagandysta opublikował szczegółowe zdjęcia bazy na swoim kanale na Telegramie.

Ukraińskie wojsko miało wykorzystać te fotografie do ustalenia konkretnego adresu bazy Wagnera, a następnie do zaatakowania siedziby wroga.

Co więcej, po tym ataku prawdopodobnie utracono kontakt z oligarchą Jewgienijem Prigożynem, który jest nazywany "kucharzem Putina". To bliski współpracownik Putina, a także polityczny patron "wagnerowców".

dknkdjf

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Bolesny cios w Rosjan. "Są bezradni. Klęska jak zatopienie krążownika Moskwa"

Wojna w Ukrainie. Grupa Wagnera w akcji

Przypomnijmy, że grupa Wagnera to prywatna rosyjska armia najemników, którzy aktualnie walczą w Ukrainie.

Na początku sierpnia portal Wiorstka, który zebrał dane we współpracy z fundacją Ruś Siedząca, przekazał, że grupa Wagnera zwerbowała w zakładach karnych w Rosji ponad 1800 więźniów na wojnę przeciw Ukrainie.

dknkdjf

Werbownicy z grupy Wagnera odwiedzili co najmniej 17 kolonii karnych w 10 regionach Federacji Rosyjskiej. Chodzi o regiony w europejskiej części Rosji - obwody archangielski, jarosławski, leningradzki, nowogrodzki, pskowski, riazański, tulski, republikę Komi i republikę Karelii oraz miasto Petersburg. "Według danych obrońców praw człowieka werbownicy prawdopodobnie odwiedzili analogiczne zakłady karne jeszcze w dziewięciu regionach kraju, ale nie udało się nam tego potwierdzić wśród więźniów" - wskazali autorzy materiału.

Po zwerbowaniu więźniów sprawdzana jest sprawność fizyczna chętnych, a na późniejszym etapie - poglądy. Przy badaniu na wykrywaczu kłamstw więźniowie pytani są o stosunek do władz rosyjskich i o to, czy na Ukrainie nie zdezerterują. "Sądząc po informacjach więźniów i ich krewnych na bazie jednego z zakładów karnych zorganizowany został punkt szkoleniowy. Ci, którzy zgadzają się jechać na wojnę, przechodzą w nim swego rodzaju ćwiczenia 20 godzin dziennie" - podał portal. Chodzi prawdopodobnie o więzienie w Rostowie nad Donem. Pierwsza grupa więźniów wyjechała stamtąd na wojnę 20 lipca.

Źródło: Euromaidan, PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dknkdjf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
dknkdjf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj