Do zdarzenia miało dojść podczas wysyłania impulsu "do przeniesienia stacji na orbitę przed lądowaniem". "Podczas misji wystąpiła nietypowa sytuacja, która nie pozwoliła na wykonanie manewru o określonych parametrach" - przekazał Roskosmos w krótkim oświadczeniu. "Specjaliści analizują sytuację" - dodano.
Rakieta Sojuz 2.1v z sondą kosmiczną Łuna-25 wystartowała 11 sierpnia. Sonda ma osiąść na powierzchni Księżyca w poniedziałek.
Rosyjska misja została wysłana w celu zbadania księżycowego bieguna południowego, gdzie - jak sądzą naukowcy - mogą znajdować się znaczące zasoby zamarzniętej wody. Znalezienie jej na Księżycu miałoby kluczowe znaczenie dla budowy stałej bazy na tym naturalnym satelicie Ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar silnika w samolocie. Pasażer chwycił za telefon i wszystko nagrał
Kierunek: Księżyc
Lot Łuny-25 jest pierwszą rosyjską misją księżycową od 1976 roku, kiedy trwał wyścig kosmiczny, w którym ówczesny Związek Radziecki rywalizował ze Stanami Zjednoczonymi. Wówczas Łuna-24 dostarczyła na Ziemię próbki gruntu księżycowego.
Współcześnie do kosmicznej rywalizacji dołączyły Indie i Chiny. Indie wysłały w lipcu na Księżyc lądownik Chandrayaan-3, który powinien wylądować na Srebrnym Globie dwa dni po lądowaniu Łuny i w zbliżonym rejonie. Chiny zdołały jako pierwsze państwo na świecie osadzić swój lądownik po niewidocznej z Ziemi półkuli Księżyca, a Stany Zjednoczone planują jeszcze w tej dekadzie wysłać astronautów na biegun południowy w ramach programu Artemis wspieranego przez Kanadę i kraje europejskie.