Rosyjska sieć sklepów MyPrice wróciła do Polski. Co na to MSWiA?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wpisało rosyjską sieć sklepów MyPrice na listę sankcyjną. Decyzja ta jest wynikiem wniosku Krajowej Administracji Skarbowej. Co to właściwie oznacza?
Rosyjska sieć sklepów MyPrice, wcześniej znana jako Mere, została objęta sankcjami przez polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Decyzja ta została podjęta na wniosek Krajowej Administracji Skarbowej (KAS), która wskazała na powiązania finansowe spółki z agresją Rosji na Ukrainę.
Sankcje na Torgservis PL
Torgservis PL, operator sieci MyPrice, oraz jej udziałowcy, Siergiej i Andriej Sznejderowie, zostali wpisani na listę sankcyjną. KAS poinformowała, że spółka dysponuje środkami finansowymi wspierającymi działania Rosji. Wartość udziałów Siergieja Sznejdera wynosi 10,9 mln zł, a Andrieja Sznejdera 2,1 mln zł.
Sklepy MyPrice to nowa odsłona rosyjskiej sieci Mere, która opuściła polski rynek w 2022 r. po wybuchu wojny w Ukrainie. Sankcje mają na celu zmniejszenie przychodów rosyjskiego przedsiębiorstwa, co pośrednio wpłynie na budżet Federacji Rosyjskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak Nawrocki przekonał Dudę? Szef sztabu tłumaczy
Działania KAS
Krajowa Administracja Skarbowa podkreśla, że działania te są częścią stałego monitoringu przestrzegania sankcji nałożonych na Rosję i Białoruś. KAS zapowiada dalsze kroki w przypadku wykrycia kolejnych naruszeń.
Wpisanie na listę sankcyjną oznacza zamrożenie środków finansowych i zasobów gospodarczych Torgservis PL oraz zakaz udostępniania im jakichkolwiek środków. Dodatkowo, spółka nie może brać udziału w zamówieniach publicznych w Polsce.
Źródło: TVN24