PolskaRosyjska prowokacja. Była nawet relacja na żywo z "obozu dla uchodźców"

Rosyjska prowokacja. Była nawet relacja na żywo z "obozu dla uchodźców"

Jak informuje ukraiński portal informacyjny, media w Rosji i w samozwańczych republikach w Donbasie podsycają sytuację doniesieniami o "ataku" ukraińskich sił na Donbas, "atakach terrorystycznych" i ewakuacji ludzi do Rosji.

Wladimir Putin
Wladimir Putin
Źródło zdjęć: © East News, Sputnik Russia
Katarzyna Bogdańska

Jak informuje "Ukraińska Prawda", rosyjska propaganda publikuje kolejne fake newsy, które mają destabilizować jeszcze bardziej już napiętą sytuację na schodzie Europy.

W niedzielę media separatystów podały informację o "ukraińskich dywersantach w Doniecku", którzy rzekomo mieli "planować wybuchy" w tym mieście. Media kontynuują też dezinformację w sprawie działań ukraińskiej armii, oskarżając ją o prowadzenie ostrzałów.

Ukraińska strona zapewnia przy tym, że nie prowadzi ani nie będzie prowadzić żadnych działań ofensywnych w Donbasie.

Relacja na żywo z "obozu dla uchodźców"

"Ukraińska Prawda" wskazuje, że rosyjska agencja państwowa RIA Nowosti uruchomiła relację na żywo z "obozu dla uchodźców" na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Rosyjski portal pisze o "ponad 40 tysiącach uchodźców z Donbasu", którzy przybyli do Rosji.

"Trzymanie ludzi w obozach dla przesiedleńców"

W opinii ukraińskiego eksperta Wołodymyra Horbacza dla Rosji wojna to "przede wszystkim operacja specjalna".

- Też cierpią i giną ludzie, ale wojska odgrywają funkcję pomocniczą - projektują siłę w celu zmuszenia do tego, czego chce (prezydent Władimir) Putin - kontynuuje Horbacz. - Dlatego za zwycięstwo w takiej (hybrydowej) wojnie uważa się zakończony sukcesem przymus. Czyli polityczna kapitulacja - podkreśla.

Jak ocenił, "w obecnej wojnie decydującą rolę odegrają rosyjskie wojska informacyjne".

Wyjaśnia też, że "to nie jest ewakuacja, która odbywałaby się w związku z prawdziwym istniejącym zagrożeniem". "Chodzi o zorganizowane przesiedlenie dużej grupy ludzi z okupowanego terytorium jednego państwa do innego - państwa-okupanta" - pisze na Facebooku Horbacz.

Jak dodaje, celem tej "deportacji" jest trzymanie ludzi w obozach dla przesiedleńców, by pokazywać w mediach dla celów propagandy cierpienie cywilów.

- Na darmo obawiamy się "pełnowymiarowego wtargnięcia" kolumn czołgów wraz z bombardowaniem i ostrzałami rakietowymi, współczesne wojny tak się nie zaczynają. Szczególnie w przypadku Rosjan, których rządzący prawie w całości wywodzą się ze służb specjalnych - kontynuuje ekspert.

Rosyjskie wojska nie wycofują się z Białorusi

Białoruski minister obrony Wiktar Chrenin przekazał, że wojska rosyjskie pozostają na Białorusi bezterminowo. "W związku ze wzmożoną aktywnością wojskową w pobliżu granic i eskalacją w Donbasie Białoruś i Rosja postanowiły kontynuować wspólne inspekcje sił reagowania" - brzmi komunikat.

Wybrane dla Ciebie