Rosyjska policja poszukuje zabójcy z Biełgorodu
W Biełgorodzie, 660 km na południowy zachód od Moskwy, wciąż trwają poszukiwania 32-letniego Siergieja Pomazuna, który zastrzelił tam sześć osób, w tym dwie nastolatki.
23.04.2013 | aktual.: 23.04.2013 13:03
Do pomocy miejscowej policji skierowano policjantów z innych regionów Federacji Rosyjskiej, w tym funkcjonariuszy policyjnych sił specjalnych OMON i SOBR. Policjantów wspierają służby graniczne i celne. Funkcjonariusze sił bezpieczeństwa przeszukują domy i zabudowania; kontrolują wszystkie wyjeżdżające z miasta pojazdy.
Poszukiwania Pomazuna, w przeszłości czterokrotnie karanego sądownie, objęły też sąsiednie regiony Rosji i Ukrainy. Napastnik jest intensywnie poszukiwany także w Moskwie i obwodzie moskiewskim, gdzie - zdaniem śledczych - łatwiej jest się ukryć niż w prowincjalnym Biełgorodzie.
Za pomoc w schwytaniu zabójcy Główny Urząd Spraw Wewnętrznych w Biełgorodzie wyznaczył nagrodę w wysokości 3 mln rubli (około 95 tys. dolarów). Śledczy przypuszczają, że Pomazun ukrywa się w samym Biełgorodzie lub okolicznych lasach. Nie wykluczają jednak, że mógł wymknąć się z regionu pociągiem towarowym.
Tragedia w samym centrum Biełgorodu
Tragedia rozegrała się w poniedziałek około godz. 14 czasu moskiewskiego (godz. 12 czasu polskiego) w samym centrum Biełgorodu, liczącego 340 tys. mieszkańców miasta obwodowego nad Dońcem, przy granicy z Ukrainą.
Pomazun, syn myśliwego i nauczycielki, podjechał do sklepu "Ochotnik" (Myśliwy) czarnym BMW X5. Wtargnął do środka, gdzie zaczął strzelać z broni myśliwskiej; zabił trzech sprzedawców. Dwie inne osoby, w tym 14-letnią uczennicę, zastrzelił na ulicy. Szósta osoba - 16-letnia uczennica - którą postrzelił, zmarła z ran w szpitalu.
Zabójca zrabował w sklepie broń myśliwską, po czym odjechał swym samochodem, który wkrótce został odnaleziony przez policję.
Policja ostrzega, że Pomazun może mieć przy sobie cały arsenał, w tym karabin szturmowy Wiepr 308. Policja zaapelowała do mieszkańców, by zachowali czujność i starali się nie wychodzić na ulice.
Niektóre źródła utrzymują, że podczas swojego ostatniego pobytu w więzieniu - wyszedł w 2012 roku - Pomazun był leczony z powodu zaburzeń psychicznych i napadów agresji.