Rosyjska broń dla Saddama przez Naddniestrze
Prezydent Mołdawii Vladimir Voronin
oskarżył władze separatystycznego Naddniestrza, że
sprzedawały rosyjską broń reżimowi Saddama Husajna w Iraku.
Woronin oznajmił, że trwa w tej sprawie śledztwo, a Mołdawia dysponuje oficjalnymi dokumentami z kancelarii Husajna, świadczącymi, że z Naddniestrza płynęły nie tylko dostawy broni, lecz całe linie do produkcji broni.
Poinformował, że przekazał Moskwie dokumenty dotyczące 13 przedsiębiorstw przemysłu obronnego z Naddniestrza.
W czwartek premier Mołdawii Vasile Tarlev oświadczył, że żołnierze z rosyjskich baz w Naddniestrzu sprzedają broń do wszystkich gorących punktów świata, nawet rebeliantom czeczeńskim.
Rosyjskojęzyczne Naddniestrze jest formalnie częścią Mołdawii, choć faktycznie oderwało się od Kiszyniowa w 1992 roku, po krwawym konflikcie, w którym separatyści otrzymywali pomoc z Rosji. Moskwa utrzymuje w Naddniestrzu swój kontyngent wojskowy, liczący około 1200 żołnierzy, którego zadaniem jest pilnowanie 20 tys. ton składowanej tam poradzieckiej broni i amunicji.
Kiszyniów jest przeciwny rosyjskiej obecności w Naddniestrzu. Woronin oskarżył w sobotę Moskwę o brak woli rozwiązania konfliktu w Naddniestrzu. Według niego, rosyjska broń jest polityczną tarczą, wykorzystywaną do obrony reżimu w Naddniestrzu.