Trwa ładowanie...

Putin nie będzie zachwycony. "Wracamy do domu"

Wielu rosyjskich żołnierzy nie może doczekać się końca maja, żeby czym prędzej zwolnić się ze służby i wrócić do domu - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). To dlatego, że zawarli kontrakty dotyczące udziału w 90-dniowej "operacji specjalnej" w Ukrainie.

SBU: wielu rosyjskich żołnierzy chce zakończyć służbę w Ukrainie z końcem majaSBU: wielu rosyjskich żołnierzy chce zakończyć służbę w Ukrainie z końcem majaŹródło: Telegram
d1uy01b
d1uy01b

- Mam wszystkiego dość. Krótko mówiąc, powiedzieli nam, że nie mamy co liczyć na żadne zastępstwo. Nikt nie chce przyjeżdżać na Ukrainę, żeby tutaj walczyć. Myślę sobie - chrzanić to, dosłużę te trzy miesiące, a potem będę musiał jakoś się stąd wyrwać - mówi rosyjski żołnierz na nagraniu rozmowy przechwyconej przez służby Ukrainy.

Oficerowie starają się agitować

- Poszukam czegoś w "cywilu". Świat nie kończy się na armii - opowiada rosyjski wojskowy swojemu znajomemu w kraju.

Żołnierz również wspomina, że władze na Kremlu podejmują różnego rodzaju propagandowe wysiłki, by podnieść morale formacji walczących na Ukrainie.

Zobacz też: Dmitrij Miedwiediew przestał się liczyć w Rosji? Były ambasador nie ma wątpliwości

- Przyjeżdżają i agitują na wszelkie możliwe sposoby. Mówią: "młodsze klasy szkolne piszą do was listy; jeśli ty wyjedziesz, kto tu zostanie?". Straszą, że nam zaszkodzą i odnotują to w naszych aktach osobowych, jeśli zwolnimy się ze służby - relacjonuje żołnierz armii Putina.

d1uy01b

- Jeszcze nikogo to jednak nie powstrzymało - stwierdza Rosjanin.

Przed weekendem SBU przekazała doniesienia o buntach wśród rosyjskich żołnierzy, którzy nie chcą brać udziału w walkach na wschodzie Ukrainy.

- Znów bunt! Z tego, co wiem, pełny skład osobowy. Praktycznie wszyscy! - alarmował wojskowy w rozmowie ze swoim dowódcą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1uy01b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1uy01b
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj