Rosyjscy żołnierze masowo odmawiają służby w Ukrainie? Dowodem może być ta pieczątka

Skala odmów służby w wojskach inwazyjnych w Ukrainie jest w rosyjskiej armii masowa? Może świadczyć o tym ta specjalna pieczątka wbita przez urzędników Putina do dokumentu rosyjskiego weterana.

Rosyjscy spadochroniarze na defiladzie w Moskwie i osobliwa pieczęć stosowana przez armięRosyjscy spadochroniarze na defiladzie w Moskwie i osobliwa pieczęć stosowana przez armię
Źródło zdjęć: © Getty Images
Wojciech Rodak

W środę Iwan Żdanow, jeden ze współpracowników Aleksieja Nawalnego, zamieścił Tweet ze zdjęciem dokumentu jednego z rosyjskich żołnierzy, którzy odmówili służby w wojskach inwazyjnych w Ukrainie.

Putinowscy administratorzy wojskowi wbili w jego dokumencie - dowodzie osobistym lub książeczce wojskowej - specjalną pieczątkę o następującej treści: "Skłonny do zdrady, kłamstwa i oszustwa. Odmówił wzięcia udziału w specjalnej operacji wojennej na terytorium ŁRL [Ługańskiej Republiki Ludowej], DRL [Donieckiej Republiki Ludowej] i Ukrainy".

- Lepsza taka pieczątka w papierach niż kulka w czoło za walkę w imieniu zdziecinniałego starca. Czyż nie? - pytał Żdanow.

Istnienie takiej specjalnej pieczęci oznacza, że skala odmów służby w armii inwazyjnej w Ukrainie musi być w rosyjskiej armii znaczna. Zresztą, nie są to pierwsze tego typu sygnały z Rosji.

Bunt spadochroniarzy

W ubiegłym tygodniu rosyjska gazeta "Pskowskaja Gubernia" donosiła, że grupa około 60 spadochroniarzy z Pskowa odmówiła walki w Ukrainie.

Wojskowi zdecydowali się na ten krok, gdy zostali wysłani na Białoruś, skąd mieli ruszyć dalej do Ukrainy, kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Gazeta poinformowała, że większość z buntowników wróciła do Pskowa, gdzie zostali zwolnieni ze służby. Niektórym grożono postawieniem zarzutów o dezercję.

"Pskowskaja Gubernia" pisała później, powołując się na źródła w rosyjskiej armii, że spodziewany jest znaczny wzrost liczby żołnierzy, odmawiających służby w Ukrainie. - Nasze źródła w armii donoszą, że dowódcy nie będą przyjmować podań z rezygnacją. Dlatego wielu rezerwistów - zamiast do nich - zgłasza te sprawy wprost do prokuratury wojskowej - napisał dziennik.

"Pskowskaja Gubernia" to gazeta, która ma "na pieńku" z Kremlem. Jako pierwsza doniosła o śmierci rosyjskich żołnierzy w czasie walk w Donbasie w 2014 roku. 22 marca tego roku jej redakcja została przeszukana przez policję. Dwa tygodnie później funkcjonariusze przeszukali także dom redaktora naczelnego pisma, Denisa Kamałygina.

Źródło: "Moscow Times", "Pskowskaja Gubernia"

Andrzej Duda z wizytą w Ukrainie. Poseł opozycji o działaniach prezydenta

Wybrane dla Ciebie
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Amerykański cios w Rosję? Zełenski potwierdza
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Brudziński o wakacjach z Kaczyńskim. Piwo i przepowiednia z tęczą
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Duża zmiana w pogodzie. Podano prognozę na Wszystkich Świętych
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"