Rosyjscy liberałowie przeciw referendum w Czeczenii
Rosyjscy liberałowie i obrońcy praw człowieka
sprzeciwili się w sobotę planom przeprowadzenia referendum
konstytucyjnego w Czeczenii, argumentując, że głosowanie nie
powinno odbywać się w warunkach wojennych.
"Wyrażamy olbrzymie zaniepokojenie planami przeprowadzenia w marcu tego roku referendum dotyczącego projektu konstytucji Republiki Czeczeńskiej, a po nim także wyborów do różnych organów władzy" - napisano w deklaracji, którą na moskiewskiej demonstracji przeciwników wojny w Czeczenii odczytał przywódca ruchu "O prawa człowieka" Lew Ponomariow. W demonstracji wzięło udział około 500 osób.
Rosyjski plan pokojowy wyklucza rozmowy z Maschadowem -wybranym w styczniu 1997 roku niepodległościowym prezydentem Czeczenii. Zamiast tego Moskwa proponuje referendum w sprawie nowej konstytucji i wybory, które - zdaniem obserwatorów - mają zalegalizować promoskiewskie rządy Achmada Kadyrowa.
Z inicjatywą przeniesienia referendum wystąpił po raz pierwszy sprawozdawca Rady Europy ds. Czeczenii lord Frank Judd, jednak jego wniosek nie zyskał poparcia Zgromadzenia Parlamentarnego RE.(ck)