"Rossijskaja Gazieta": Kijów wymyślił wojnę, bo nie chce wyborów
Władze w Kijowie chcą zakłócić majowe wybory prezydenckie. Do takich wniosków dochodzi w artykule pod tytułem "Wojna na zamówienie" "Rossijskaja Gazieta". Dziennik twierdzi, że strasząc wojną obecne władze chcą uniemożliwić zwycięstwo w wyborach prezydenckich miliardera Petra Poroszenki.
W opinii "Rossijskoj Gaziety", oligarcha jest największym konkurentem Julii Tymoszenko. Według różnych sondaży, gdyby doszło do drugiej tury to on wygra wybory. Dlatego- zdaniem rosyjskiego dziennika - w Kijowie coraz częściej słychać głosy polityków i ekspertów, aby majowe głosownie przełożyć na jesień. Bezpośrednim powodem takiej decyzji mogą być działania wojenne we wschodnich i południowych regionach Ukrainy.
"Rossijskaja Gazieta" upomina zachodnich polityków, aby przestali obarczać Moskwę winą z ukraiński kryzys. "Trzeba wezwać do odpowiedzialności kijowskich polityków, którym już dawno od poczucia geopolitycznej wielkości zakręciło się w głowach"- radzi dziennik.
Gazeta dodaje, że przełożenie wyborów jest na rękę Stanom Zjednoczonym, dla których jedynym lojalnym partnerem jest obecny premier Arsenij Jaceniuk. Według dziennika, wybory będą tak długo przekładane, aż Petr Poroszenko obieca „pociągającym za sznurki Amerykanom”, że w przypadku zwycięstwa i tak premierem pozostanie Jaceniuk.