Rośnie napięcie na Dalekiej Północy. Rosja stawia warunki
Ustawa, zatwierdzona w środę przez radę Federacji Rosyjskiej, ogranicza ruch na Północnej Drodze Morskiej. Zagraniczne okręty wojskowe, których załogi wyruszają rejsy trasami wzdłuż wybrzeży Syberii, są teraz zobowiązane do powiadomienia o swoich planach Rosji. Ma się to odbywać kanałami dyplomatycznymi z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
Nowelizacja przepisów nakłada na obce kraje obowiązek "ustalenia konieczności" wniosku o zezwolenie na przepływ. Musi on być przesłany nie później niż 90 dni przed przewidywanym terminem rejsu. Drogą kontaktu są placówki dyplomatyczne.
Kremlowska agencja TASS podała, że zgodnie z nowym prawem na morskich wodach wewnętrznych rosyjskiej Północnej Drogi Morskiej może znajdować się nie więcej niż jeden zagraniczny okręt wojenny lub inna jednostka państwowa, która nie ma w swoich planach zawijania do portu morskiego, bazy marynarki wojennej lub bazy dla okrętów wojennych. Jednostki muszą pływać po powierzchni i pod własną banderą.
Rośnie napięcie na Dalekiej Północy. Rosja stawia warunki
Jak komentuje nowe przepisy "The Barents Observer", wraca dawny spór o to, czy Rosja może domagać się absolutnej kontroli nad całą żeglugą wzdłuż Północnej Drogi Morskiej, czy też sprawy te reguluje Konwencja ONZ o prawie morskim. Ograniczenia utrudnią żeglugę w okolicach trzech strategicznych miejsc wzdłuż Północnej Drogi Morskiej - przy Bramie Karskiej, Cieśninie Wilkickiej i Cieśninie Sannikowskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje TASS, przepisy mają zagwarantować "nienaruszalność interesów narodowych Federacji Rosyjskiej w regionie Arktyki". Na tym obszarze w ciągu ostatniej dekady Rosja odbudowała kilka baz wojskowych.
W 2019 roku były sekretarz stanu USA Mike Pompeo na spotkaniu ministerialnym Rady Arktycznej w Rovaniemi w północnej Finlandii wyraził zaniepokojenie stanem bezpieczeństwa na Dalekiej Północy.
Sprzeciw społeczności międzynarodowej wzbudziła eskalacja rosyjskich działań i roszczeń dotyczących północnych szlaków morskich.
Departament Obrony USA nazwał Rosję zagrożeniem w Arktyce i domagała się zapewnienia swobody żeglugi. Jednak marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych nigdy nie rzuciła wyzwania Rosji i nie wtargnęła na Północną Drogą Morską.