Rośnie agresja na stacjach paliw w Wielkiej Brytanii. Wybuchła bitwa o wtyczki

Brytyjskie stacje paliw na autostradach stoją w obliczu rosnącej fali agresji wśród kierowców. Wszystko ze względu na brak połączeń sieciowych, co uniemożliwia zainstalowanie wystarczającej liczby ładowarek samochodowych elektrycznych, aby sprostać gwałtownemu wzrostowi popytu.

Autostrada M6 w Anglii
Autostrada M6 w Anglii
Źródło zdjęć: © Getty Images | ChrisHepburn

Przedstawiciele największych brytyjskich służb autostradowych ujawniają, że długie oczekiwanie na ładowanie samochodów elektrycznych sprawia, że kierowcy są "źli i zestresowani". Stacje obsługi autostrad zatrudniają dodatkowych pracowników, którzy mają zapanować nad chaosem i łagodzić agresywne zachowania.

Wielu kierowców aut elektrycznych musi się liczyć z długim czasem oczekiwania. Często powoduje to u nich wściekłość, a właściciele pojazdów konfrontują się z personelem i ze sobą nawzajem. Nie zanosi się na to, aby sytuacja na brytyjskich autostradach się poprawiła.

Problem jest już powszechny w Stanach Zjednoczonych. Kierowcy angażują się w gorące spory, ponieważ rywalizują o dostęp do punktów elektrycznych. Amerykańskie media nazwały to "wściekłością ładowania". Termin ten odnosi się do frustracji i gniewu doświadczanego przez kierowców samochodów elektrycznych, gdy nie są w stanie znaleźć punktu ładowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Typowy samochód elektryczny potrzebuje co najmniej pół godziny, aby naładować się w porównaniu do zaledwie kilku minut w przypadku auta benzynowego lub z silnikiem diesla. W czasie ubiegłorocznych świąt Bożego Narodzenia na niektórych stacjach kierowcy samochodów elektrycznych zostali zmuszeni do stania w kolejce do sześciu godzin.

Nowy problem na brytyjskich drogach. Trwa wielka bitwa o wtyczki

Forma Moto, które obsługuje 49 punktów autostradowych w Wielkiej Brytanii, już zatrudniła dodatkowych pracowników w Exeter, Rugby i Wetherby, aby zarządzać kolejkami i zapobiegać konfliktom w okresach wzmożonego ruchu. - Mówiłem, że sieć nie ma teraz wystarczającej przepustowości, aby dostarczyć energię, której potrzebujemy - powiedział "The Telegraph" dyrektor generalny Moto Ken McMeikan.

- Jeśli nie otrzymamy takiej ilości energii, to w nadchodzących latach każde Boże Narodzenie, każda Wielkanoc, każde wakacje letnie i święta będą odpowiednikiem kryzysu paliwowego na stacjach benzynowych - dodał i zauważył, że przejście na samochody elektryczne spowoduje, że niektóre obszary oddalone od dużych miast mogą zostać w tyle.

Przedstawiciele największych brytyjskich służb autostradowych apelują do rządu o zwiększenie poziomu inwestycji, aby możliwe było zainstalowanie wtyczek o dużej mocy, które pozwoliłyby ładować samochody w zaledwie 20 minut. Na brytyjskich drogach zarejestrowanych jest około 850 tys. pojazdów elektrycznych, a dwa na 10 nowych samochodów zarejestrowanych w sierpniu były pojazdami elektrycznymi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (123)