"Rosji zależy na odsunięciu Saakaszwilego od władzy"
Zdaniem Andrzeja Maciejewskiego, eksperta
ds. wschodnich Instytutu Sobieskiego, Rosji zależy na odsunięciu
od władzy prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego.
13.08.2008 | aktual.: 13.08.2008 17:57
Saakaszwili jest na dzisiaj wrogiem numer 1. na Kaukazie Południowym, jest tym, który w jakiś sposób zmienił kierunek Gruzji z państwa prorosyjskiego, na prozachodni - powiedział Maciejewski.
Ekspert uważa, że Rosji chodziło o to, żeby pokazać, że Gruzja jest państwem niedemokratycznym, nieprzewidywalnym, a Saakaszwili to dyktator i należy go usunąć. Jednak - jak ocenił - to zostało zniweczone przez samych Rosjan.
Dzięki Rosjanom to Gruzja stała się dzisiaj bohaterem medialnym - stwierdził ekspert.
W ciągu tych kilku dni Rosjanie zrobili (z Gruzinów) w świetle obiektywów świata męczennikami, a to jest najgorsze co mogło się wydarzyć Rosjanom - powiedział ekspert. Męczennikami o wolność, demokrację i niepodległość- dodał.
Ekspert zwrócił też uwagę na jeszcze jeden aspekt obecnego konfliktu na Kaukazie - rolę mediów i skalę wykluczających się informacji - co określił jako wojnę psychologiczną. W jego opinii, "jesteśmy na etapie wojny psychologicznej z wykorzystaniem wszystkich możliwych mediów" i dlatego - podkreślił - trzeba być ostrożnym w dyskusjach o tym, co w Gruzji zaszło.
Konflikt Gruzja-Rosja pokazał, że w tym konflikcie rycerzami czy żołnierzami są dziennikarze - powiedział Maciejewski.
Mamy tutaj do czynienia z bardzo nietypową sytuacją i pierwszy raz z tak wielką dezinformacją prasową, która była świadomie czyniona przez wszystkie strony konfliktu- zaznaczył Maciejewski.
Według rozmówcy być może "dopiero międzynarodowe komisje będą w stanie na spokojnie ocenić, co faktycznie tam zaszło".