Rosjanie zgłaszają atak na Morzu Czarnym. Celem platforma Krym-2

Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że ukraińskie siły desantowe próbowały zająć platformę wiertniczą Krym-2 na Morzu Czarnym. Rosjanie mieli zatopić osiem łodzi ukraińskich i zabić ok. 80 żołnierzy.

Rosjanie zgłaszają atak na Morzu Czarnym. Celem miała być platforma
Rosjanie zgłaszają atak na Morzu Czarnym. Celem miała być platforma
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

11.09.2024 | aktual.: 11.09.2024 15:24

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rosjanie zgłaszają atak na platformę

Komunikat o rzekomym ataku strony ukraińskiej na platformę wiertniczą Krym-2 na Morzu Czarnym został opublikowany przez rosyjskie ministerstwo obrony w środę o godz. 14.

Jak podkreślili Rosjanie, "próba przejęcia platformy wiertniczej została udaremniona".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Aby zdobyć platformę, ukraiński wywiad wojskowy wysłał desant składający się z 14 amerykańskich Willard Sea Force. Podczas bitwy Flota Czarnomorska i rosyjski personel wojskowy zatopiły osiem łodzi i zabiły do 80 ukraińskich żołnierzy" - twierdzi rosyjski MON.

Resort przekonuje również, że sześć kolejnych łodzi "wycofało się".

O "brawurowej akcji" pisały wcześniej rosyjskie kanały wojenne. Kanał "Dwa Majora", którego źródła zbliżone są do służb bezpieczeństwa, informował, że po raz pierwszy Ukraińcy mieli zastosować nowy element taktyki, polegający na wykorzystaniu aż 20 operatorów dronów FPV, które były wystrzeliwane z łodzi desantowych".

Ukraina nie komentuje tych doniesień.

Atak na wieże Boyko na Morzu Czarnym

Jeśli doniesienia się potwierdzą, nie byłaby to pierwsza operacja Kijowa wymierzona w rosyjskie platformy na Morzu Czarnym. W połowie sierpnia informowaliśmy, że ukraińska Marynarka Wojenna potwierdziła wspólną operację z tamtejszym wywiadem przeciwko platformie gazowej na Morzu Czarnym.

Jak informował wówczas rzecznik marynarki Dmytro Pleteńczuk, okupanci wykorzystali tę lokalizację (jedna z wież Boyko) do fałszowania sygnałów GPS, aby "cywilna żegluga stała się bardziej niebezpieczna". - Przez nią zakłócali także normalne funkcjonowanie korytarza zbożowego - dodał.

Wieże Boyko to platformy wiertnicze na Morzu Czarnym wybudowane przez ukraiński Naftogaz w 2010 roku. W 2015 roku, czyli niecały rok po aneksji Krymu, Rosjanie przejęli kontrolę nad wieżami.

Wybrane dla Ciebie