Rosjanie zabili dziesiątki tysięcy rodaków Ramzana Kadyrowa. Dlaczego mimo to służy Putinowi?
Portal WielkaHistoria.pl opisuje w artykule okoliczności powstania silnej więzi, pomiędzy prezydentem Rosji a człowiekiem, który otwarcie zagroził Polsce, że może być następnym celem Rosji po Ukrainie. Rosyjscy żołnierze wysłani do Czeczenii przez Władimira Putina zabili tysiące Czeczenów, a mimo to, ich obecny przywódca, Ramzan Kadyrow, jest wiernym sojusznikiem Putina. Historia sojuszu Czeczenów z Putinem nie zaczyna się jednak od Ramzana Kadyrowa, a od jego ojca Achmata. Brał on udział w I wojnie w Czeczenii i bronił swoich ziem przeciwko rosyjskim najeźdźcom. Jednak po pewnym czasie zmienił stronę i stał się sprzymierzeńcem Rosji. To jego starania sprawiły, że Czeczenia stała się wasalem Federacji Rosyjskiej. Po jego nagłej śmierci władzę w regionie przejął syn Achmata, Ramzan. Co ciekawe, Władimir Putin inwazję wojskową w Czeczenii tłumaczył w podobny sposób jak obecny atak w Ukrainie. Twierdził, że "wyzwala ludność Czeczenii i chce zapewnić im ochronę''. W przypadku Ukrainy mówi przecież, że "wyswabadza ją od neonazizmu". Jak widać, pewnie kwestie się nie zmieniają w rosyjskiej polityce imperialistycznej. Ukraina jednak na ten moment nie ma ''swojego'' Ramzana Kadyrowa.