Doniesienia z obwodu charkowskiego. "Znane są pierwsze egzekucje"
Rosyjscy żołnierze wzięli do niewoli cywilów z miasta Wołczańsk w obwodzie charkowskim, gdzie obecnie toczą się zacięte walki - przekazał Ihor Kłymenko, ukraiński minister spraw wewnętrznych. Dodał, że pojawiają się informacje o pierwszych egzekucjach cywilów dokonywanych przez rosyjskie wojsko.
16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 22:00
Jak podał Kłymenko na swoim kanale na Telegramie, w północnej części Wołczańska, gdzie obecnie trwają intensywne działania wojenne, rosyjskie siły zbrojne biorą cywilów w niewolę.
Minister zaznaczył przy tym, że mimo wszystkich zagrożeń i ostrzału, ukraińska policja kontynuowała ewakuację ludzi z tego obszaru, gdzie wcześniej także przeprowadzano ewakuacje.
Kłymenko przekazał, że rosyjskie wojsko, w swoim dążeniu do zdobycia przyczółka w Wołczańsku, nie pozwoliło lokalnym mieszkańcom na ewakuację. Zamiast tego, ludzie zostali porwani i zmuszeni do schronienia się w piwnicach.
"Znane są pierwsze egzekucje cywilów przez rosyjskie wojsko. W szczególności jeden z mieszkańców Wowczańska próbował uciec pieszo, odmówił wykonywania poleceń najeźdźców i został zabity przez Rosjan" - podkreślił Kłymenko. Śledczy policji w obwodzie charkowskim wszczęli postępowanie karne w sprawie naruszenia zasad i zwyczajów wojennych.
Rosjanie wciąż atakują obwód charkowski
Kłymenko poinformował również, że rosyjskie wojska ponownie ostrzelały obwód charkowski, co skutkowało śmiercią dwóch kobiet. Jak podała prokuratura obwodu charkowskiego na swoim kanale na Telegramie, 87-letnia kobieta zginęła w miejscowości Hrafske i 72-letnia mieszkanka Wołczańska.
Mimo intensywnych walk, minister Kłymenko podkreślił, że zespoły ewakuacyjne policji nadal pracują w Wołczańsku i starają się zapewnić dalszą ewakuację cywilnej ludności.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Emocjonalny apel Zełenskiego. "Krytyczny moment"
Zobacz także