Świat"Rosjanie uważają to za niezwykle istotny element"

"Rosjanie uważają to za niezwykle istotny element"

Strona rosyjska jest zainteresowana ustaleniami ekspertów z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie i uważa to za niezwykle istotny element w swoim śledztwie - powiedział w Moskwie po rozmowach z przewodniczącym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem prokurator generalny RP Andrzej Seremet. Seremet mówił też, że Rosjanie nie wykluczają wśród wersji śledczych ewentualnej winy funkcjonariuszy rosyjskich. Poinformował także o ustaleniach dotyczących wraku tupolewa.

"Rosjanie uważają to za niezwykle istotny element"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Sergei Chirikov

13.01.2012 | aktual.: 13.01.2012 17:17

- Strona rosyjska jest zainteresowana ustaleniami ekspertów z Krakowa. Poinformowałem prokuratora z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, że polscy eksperci z zakresu fonoskopii ukończyli zadania i że ta opinia po zakończeniu pracy w polskiej prokuraturze zostanie przesłana stronie rosyjskiej - poinformował Seremet.

- Oni uważają to za niezwykle istotny element w swoim śledztwie - dodał Seremet.

"Rosjanie też chcą dotrzeć do prawdy"

Prokurator generalny RP Andrzej Seremet przekazał, że usłyszał deklarację, iż strona rosyjska nie zajmuje się jakąkolwiek wersją śledczą, która wykluczałaby ewentualną winę funkcjonariuszy rosyjskich.

- Jest to niezwykle cenne zapewnienie - podkreślił Seremet po spotkaniu z szefem Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem w Moskwie.

Seremet usłyszał też deklarację, że intencją strony rosyjskiej także jest dotarcie do rzetelnej, pełnej i obiektywnej prawdy.

"Wrak zabezpieczony na tyle, na ile to możliwe"

Prokurator generalny RP przekazał również, że otrzymał informacje, iż wrak polskiego Tu-154M został zabezpieczony na tyle, na ile jest to możliwe. - Do końca stycznia tego roku władze Smoleńska wspólnie z ministerstwem transportu Federacji Rosyjskiej dokonają zabezpieczania w sposób trwały przez budowę stalowej wiaty nad samolotem - powiedział.

Nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy dotyczące sytuacji w polskiej prokuraturze. - Zostawmy te pytania na przyszły tydzień, do czasu mojego powrotu do Polski - mówił.

Pytany o doniesienia piątkowej "Rzeczpospolitej" o wynikach ekspertyzy fonoskopijnej, powiedział: - Nie rozmawialiśmy o takich szczegółach. Naszym zadaniem było określenie pewnych kierunków działania.

Dziennik podał, że według ustaleń biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, słowa, które komisja Jerzego Millera i rosyjski MAK przypisywały dowódcy sił lotniczych gen. Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał mjr Robert Grzywna, drugi pilot tupolewa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (204)